PKN Orlen i Pesa Bydgoszcz będą współpracować na rzecz rozwoju zeroemisyjnego transportu towarowego – zakłada podpisany w czwartek list intencyjny.

Przeczytaj też: Energia z wiatru dwa razy tańsza od tej na rynku

Celem projektu, który wspólnie zrealizują Orlen i Pesa, jest opracowanie pojazdu szynowego zasilanego wodorem. Współpraca między spółkami zakłada wymianę informacji oraz prowadzenie badań, które doprowadzą do opracowania przez bydgoską Pesę pojazdu szynowego wyposażonego w napęd oparty na wodorowych ogniwach paliwowych. W konsekwencji obie firmy przeprowadzą testy pojazdów szynowych zasilanych wodorem i docelowo wdrożą je do komercyjnych rozwiązań. Technologia będzie mogła zostać wykorzystana zarówno w lokomotywach towarowych, jak i pojazdach szynowych przeznaczonych do przewozu osób.

Jak zapowiada Daniel Obajtek, prezes Orlenu, kierowana przez niego firma podobnie jak inne koncerny paliwowe przygotowuje się do transformacji energetycznej.

– Dlatego koncentrujemy nasze działania i inwestycje m.in. na rozwoju sektora petrochemicznego, odnawialnych źródłach energii oraz na rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych. Podjęliśmy już decyzję o budowie instalacji do doczyszczania wodoru, która powstanie w zakładzie w Trzebini, należącym do spółki Orlen Południe. Rozpoczęcie produkcji czystego paliwa wodorowego, który wykorzystywany będzie do napędu pojazdów elektrycznych, w tym lokomotyw planowane jest w 2021 roku. Podpisany drugi w bieżącym roku, po Górnośląsko-Zagłębiowskiej Metropolii, list intencyjny z Pesa Bydgoszcz to kolejny etap, służący rozwojowi transportu opartego na ekologicznej technologii – powiedział Obajtek.

Przeczytaj też: Koncerny naftowe przemalowują się na zielono

Orlen jest największym producentem wodoru w Polsce. Wytwarza go około 45 ton na godzinę, a od 2021 r. będzie dostarczać również paliwo zasilające ogniwa wodorowe.

Czy pojazdy wodorowe są przyszłością motoryzacji? Tego jeszcze nie wiadomo. Na prowadzenie wysuwa się w ostatnich latach zdecydowanie transport zasilany energią elektryczną. Jednak przyszłość zdecydowanie należeć będzie do napędów alternatywnych i szczególnie w transporcie towarowym wodór i CNG mogą znaleźć zastosowanie na szerszą skalę.