Firma w ciągu dekady zainwestowała w odnawialne źródła energii już 2,5 mld euro. Zapowiada kolejne wydatki na zalesianie i jeszcze więcej OZE
Aż 374 sklepy w 30 krajach – Ikea stała się prawdziwym handlowym imperium. I nie zamierza na tym poprzestać, plany ma ambitne. Jeszcze kilka lat temu uwagę komentatorów i analityków przyciągały wyłącznie tematy takie jak wchodzenie na kolejne rynki, otwieranie nowych sklepów i wzrosty zysku. Jednak to się stopniowo zmienia i dzisiaj od firm, nie tylko tych największych, oczekuje się informacji o tym, jak zamierzają pomóc środowisku, ograniczyć swój negatywny wpływ na planetę. Szwedzi reagują na te wyzwania.
Przeczytaj też: Heineken zainwestuje we własne źródła zielonej energii
Korporacja zamierza zwiększyć o 200 mln euro wydatki na to, by stać się neutralną klimatycznie. W przypadku emisji CO2 osiągnięcie tej neutralności zaplanowano na rok 2030. Jak tego dokonać? Połowa wspomnianej kwoty ma być przeznaczona na projekty związane z energią. Nie tylko jej wytwarzaniem, ale też technologiami chłodzenia i ogrzewania. Druga część środków zostanie wydana na odpowiedzialną gospodarkę leśną korporacji.
Przeczytaj też: Heineken zainwestuje we własne źródła zielonej energii
Ciekawe w zapowiedziach Szwedów jest to, że nie zamierzają wyłącznie skupiać się na swojej firmie, ale również na łańcuchu dostaw. To ważne, bo chociaż coraz więcej przedsiębiorstw opowiada chętnie o swojej zielonej rewolucji, to ich podwykonawcy i partnerzy zatruwają środowisko tak samo jak wcześniej.
Zalesianie może być jeszcze ciekawszym projektem. A właściwie już jest – Ikea konsumuje przecież olbrzymie ilości drewna i ma wpływ na stan lasów w kilku krajach. Istotny będzie jednak nie tylko obszar, którym firma zarządza, ale też samo podejście do tematu. Efektem najczęściej spotykanych metod zalesiania jest nie las z prawdziwego zdarzenia, ale raczej produkt lasopodobny, jak określają to ekolodzy.
Przeczytaj też: Właściciel Reserved zapatrzył się na zielone deklaracje Zary i H&M
Ikea od dłuższego czasu przekonuje, że zależy jej na „zielonym” rozwoju. Liczby przekonują, że jest tak naprawdę. Posiada już ponad 530 turbin wiatrowych i ponad 1,5 mln paneli słonecznych rozlokowanych w różnych częściach świata. Koncern deklaruje, że w ciągu ostatniej dekady inwestycje w czystą energię pochłonęły 2,5 mld euro. Do tego dochodzą m.in. projekty związane z recyklingiem plastiku czy upcyclingiem mebli.
Na tle innych meblowych firm, które nie mają żadnych strategii środowiskowych, wygląda to dobrze.