Polskiego banku zabrakło w gronie kilkudziesięciu instytucji z całego świata, dostrzegających wpływ kryzysu klimatycznego na system finansowy
Kilka ostatnich dni przyniosło szereg informacji na temat działań podejmowanych przez banki centralne z całego świata, zaniepokojone zmianami zachodzącymi w środowisku naturalnym. Jak w miniony weekend doniósł Reuters, Bank Włoch podjął decyzję o zmianie kryteriów, którymi kierować się będzie inwestując w akcje i obligacje korporacyjne. Nowe zasady oznaczają, że włoski bank nie będzie inwestował w akcje i obligacje spółek, które nie stosują się do zasad ONZ dotyczących m.in. ochrony środowiska. Bank Włoch liczy, że dzięki temu emisja gazów cieplarnianych przez przedsiębiorstwa z jego portfela zmniejszy się o 23 proc., zużycie energii spadnie o 30 proc. a wody – o 17 proc.
Z kolei z niedzielnej depeszy Polskiej Agencji Prasowej można się dowiedzieć, że bank centralny Kanady (BoC) w swoim corocznym raporcie na temat stanu krajowego systemu finansowego po raz pierwszy w swojej historii uwzględnił ryzyka wynikające ze zmian klimatu. Wśród nich wymieniono ryzyko długoterminowe, związane ze skutkami zdarzeń wywołanych pogodą, jak i ryzyko w krótszym terminie i przejściowe, wynikające z adaptacji gospodarki do modelu niskoemisyjnego (zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych).
Jak wynika z analiz naukowych, klimat w Kanadzie ociepla się szybciej niż w innych regionach świata. Z powodu zanikania lodowców, stanowiących dotąd znaczną część obszaru kraju, zmniejsza się powierzchnia odbijająca promienie słoneczne. Z kolei cieplejszy klimat oznacza więcej gwałtownych zjawisk pogodowych, takich jak powodzie, huragany, susze, pożary i zalania terenu w wyniku podnoszenia się poziomu wód w oceanach. Zdaniem kanadyjskiego banku centralnego, pewne ryzyka wynikać będą z przestawienia się gospodarki ma model niskoemisyjny. Najbardziej negatywnie odczują je sektory naftowy i gazowy, a pozytywnie – branża zielonych technologii i alternatywnych źródeł energii.
W kwietniu opublikowany został raport pt. „A call for action. Climate change as a source of financial risk”, autorstwa NGFS (Network for Greening the Financial System). To zawiązana w grudniu 2017 r. międzynarodowa sieć banków centralnych. Obecnie liczy 36 członków i ośmiu obserwatorów z pięciu kontynentów. Raport zaleca swoim członkom podjęcie działań w kierunku monitorowania ryzyk związanych ze zmianami klimatu. Niestety, Narodowego Banku Polskiego nie ma w gronie członków, ani nawet obserwatorów NGFS.