To kolejny przykład, że w Polsce już dziś mamy zaawansowane rozwiązania i kompetencje, które można wykorzystać rozwijając odnawialne źródła energii
Wywodzący się z Niemiec E.On w Wielkiej Brytanii sprzedaje energię już do 3,3 mln klientów. W połowie tego roku ogłosił, że całkowicie przełącza się na zieloną energię i tylko taką będzie sprzedawać.
Może sobie na to pozwolić – w ramach grupy działa spółka E.On Climate i Renewables, która w Europie i Stanach Zjednoczonych ma instalacje energii odnawialnej o łącznej mocy 5,3 gigawatów. Dzięki temu jest jednym z czołowych graczy w tej branży na świecie.
Przeczytaj też: Polska w pierwszej dziesiątce producentów energii z wiatru w UE?
Efektywne zarządzanie pracą ponad 4 tys. turbin wiatrowych wymaga zaawansowanego oprogramowania. Jeden z jego elementów dostarczyła polska spółka ConnectPoint. Zrealizowany dla E.On projekt polegał na wdrożeniu algorytmów machine learning do optymalizacji pracy turbin.
– Farmy wiatrowe E.On C&R rozmieszczone są w wielu odległych od siebie lokalizacjach. Wdrożenie rozwiązania, które opracowaliśmy, wymagało m.in. zamontowania na nich 250 tys. czujników. Mając możliwość pomiaru danych i ich przetwarzania w czasie rzeczywistym, opracowaliśmy model zwiększający efektywność farm – wyjaśnia Dawid Pilc, prezes ConnectPoint.
Przeczytaj też: Polska ma pierwszy gigawat mocy w energetyce słonecznej
Powstał również jeden Control Room – centrum sterowania całą wiatrową flotą E.Onu. Z tego miejsca można nie tylko koordynować pracę poszczególnych turbin, ale też decydować, kiedy będą potrzebowały remontu.
- Rozwiązania machine learning pozwalają przewidzieć, kiedy poszczególne podzespoły w turbinie będą bliskie awarii. Dzięki temu operator farmy wiatrowej może je zawczasu wymienić. To pozwala zoptymalizować naprawy, tak by zmaksymalizować czas, kiedy turbiny mogą pracować – wyjaśnia Dawid Pilc.