Partnerzy strategiczni
Orlen
System kaucyjny już działa. Duża zmiana, jeszcze więcej uwag, choć dopiero wystartował

Udało się w innych państwach, czas na Polskę. Konsumenci od 1 października znajdą w sklepach opakowania oznaczone znakami systemu kaucyjnego. Opisujemy, czym jest, jak działa i co już na etapie jego startu budzi pewne wątpliwości

W Polsce oficjalnie ruszył system kaucyjny. 1 października dołączyliśmy do innych państw Unii Europejskiej, które korzystają z tego rozwiązania. Historia wprowadzenia tego mechanizmu sięga roku 2019 (kiedy formalnie został zatwierdzony na poziomie UE), a w Polsce roku 2023. Projekt natrafiał na liczne wyboje. Dopiero po kilku próbach udało się wtedy wreszcie uchwalić przepisy. Nastąpiło to jeszcze za poprzedniej władzy, obecna je modyfikowała.

Przeczytaj też: Łopaty starszych turbin wiatrowych da się recyklingować

Zresztą, 1 października 2025 roku nie był pierwszą datą wejścia w życie systemu. W momencie uchwalania biznes apelował o to, by przesunąć jego start na 1 stycznia 2026 roku. Ostatecznie stanęło na 1 stycznia 2025, ale i tak trzeba było zmienić termin w obawie przed brakiem czasu na przygotowania.

System kaucyjny – co zmienia?

Co do zasady mechanizm kaucyjny ma jeden cel: zwiększyć poziom selektywnej zbiórki butelek plastikowych. Przełoży się to na więcej recyklatu dostępnego na rynku, a to zmniejszy zużycie plastiku. Tyle teorii.

Część praktyczna jest następująca: od 1 października na niektórych opakowaniach można znaleźć specjalne oznakowanie logotypem systemu kaucyjnego, widoczne poniżej.

Kaucja jest naliczana przy sprzedaży. Systemem objęto:

  • Jednorazowe butelki plastikowe (PET) o pojemności do 3 litrów – kaucja wynosi 0,5 zł;
  • Puszki metalowe (stalowe oraz aluminiowe) o pojemności do 1 litra – kaucja wynosi 1 zł;
  • Szklane butelki wielokrotnego użytku o pojemności do 1,5 litra – kaucja wynosi 1 zł.

Warto zaznaczyć, że na tym etapie wdrożenia mechanizmu zbiórki nadal większość opakowań będą stanowić te, które nie są objęte systemem. Tylko opakowanie z oznakowaniem uprawnia do odbioru kaucji.

Tu uwaga: szklane butelki i opakowania po mleku i innych mlecznych produktach nie są objęte systemem (zdecydowały względy sanitarne). To samo dotyczy szklanych opakowań jednorazowego użytku. Nadrzędna zasada jest następująca: systemem objęte są te butelki i opakowania, które mają odpowiednie logo.

Kaucja – jak to działa

Do prowadzenia zbiórki pustych opakowań z systemu zobowiązane są wszystkie sklepy o powierzchni handlowej powyżej 200 metrów kwadratowych. Mniejsze mogą dołączyć do niego dobrowolnie. Niektórzy mogli już natrafić przed 1 października także na kaucjomaty, czyli automatyczne urządzenia do odbioru plastikowych opakowań objętych systemem.

Objęte systemem opakowania można zwracać w dowolnym sklepie czy recyklomacie, niezależnie od tego, gdzie kupiło się napój. Nie ma konieczności okazywania paragonu. Jest za to jedno ogromne „ale” – opakowanie nie może być zgniecione. Rodzi to dwa problemy. Przez lata przyzwyczajano nas do zgniatania plastikowych butelek i metalowych puszek – można się po prostu zapomnieć. Drugą obawą jest to, że chęć odzyskania kaucji z kilku butelek będzie wiązała się z wyprawą do sklepu z pełnymi torbami. Nietrudno wtedy o ewentualne zgniecenie opakowania.

Jednak jakimś cudem podobne systemy działają od lat w innych państwach UE i po prostu do nich przywyknięto. A ich kolejne usprawnienia przychodziły z czasem.

Zwrot kaucji – co również ważne – może następować w formie gotówkowej.

Wyzwania – zawsze będą, a na razie wdrożenie

W tygodniach poprzedzających wprowadzenie systemu kaucyjnego o alarmistyczne głosy i apele można było się niemal potknąć. Im bliżej 1 października, tym częściej podnoszono, że czasu do przygotowania opakowań, organizacji operatorów systemu, było za mało. Niewątpliwie tak duża zmiana w dystrybucji odpadów będzie stanowić wyzwanie i to na najbliższe lata.

Przeczytaj też: Nestlé ma kłopoty w Polsce. Jest pozew za napisy na butelkach

Sklepy muszą znaleźć miejsce na składowanie opakowań, co na pewno jest trudne dla tych mniejszych. Z kolei konsumenci będą musieli zmienić nawyki. I oczywiście pamiętać o tym, by nie gnieść opakowań. Wyzwania stoją także po stronie operatorów systemu kaucyjnego, którzy mają zbierać opakowania od sklepów. Zanim nabiorą wprawy minie trochę czasu.

Powstała specjalna strona rządowa systemkaucyjny.gov.pl, gdzie można znaleźć wszystkie niezbędne informacje.

Jednocześnie nie brakuje pomysłów na to, aby produkować butelki, których nie obejmie system kaucyjny. Tak zrobiła Ustronianka, która sprzedaje swoją wodę w butelkach 3,001 litra (kaucja obejmuje te do 3 litra) – co nagłośniła Paulina Górska.

Na początku istnienia systemu nie zabraknie podobnych doniesień. Czasu było mało, a rząd dosyć późno zabrał się za informowanie o zmianach. Miał na to cały wrzesień (w wakacje przemknęłoby to bez echa), ale kampanię informacyjną rozkręcono dopiero pod koniec ubiegłego miesiąca.

Jak pokazał jednak przypadek osławionych zakrętek na stałe przytroczonych do butelek (czy ktoś jeszcze pamięta, jak miały być destrukcyjne i niewygodne), po jakimś czasie wszyscy do tego przywykną. A wnioski z pilotażu mogą posłużyć jako podstawa do nowelizacji ustawy o systemie kaucyjnym.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies