W kanadyjskim Darlington ruszyła budowa pierwszego komercyjnego reaktora SMR w krajach G7. Projekt może zrewolucjonizować globalną energetykę jądrową, a jego powodzenie otworzy drogę do podobnych inwestycji m.in. w Polsce
W Darlington, w kanadyjskiej prowincji Ontario, rozpoczęła się budowa pierwszego na świecie komercyjnego małego reaktora modułowego (SMR). Inwestycja może na nowo zdefiniować sposób, w jaki kraje rozwijają czystą i stabilną energetykę, dlatego jest bacznie obserwowana również z Polski.
Reaktor o mocy 300 MW – model BWRX-300 zaprojektowany przez GE Hitachi Nuclear Energy – powstanie obok pracującej od dekad elektrowni jądrowej Darlington. Za realizację inwestycji odpowiada państwowy koncern Ontario Power Generation (OPG). Uruchomienie pierwszej z czterech planowanych jednostek jest planowane na 2030 rok.
Przeczytaj też: Atomowy czeski film
– To historyczny dzień dla Kanady, rozpoczynamy budowę pierwszego małego reaktora modułowego w krajach G7. Tym sposobem stworzymy 18 tys. miejsc pracy dla Kanadyjczyków – powiedział Stephen Lecce, minister energii i górnictwa prowincji Ontario. Zaznaczył, że projekt będzie realizowany przy użyciu kanadyjskiej stali, betonu i materiałów, ma być w 80 proc. realizowany przez firmy z Ontario. Po uruchomieniu wszystkich czterech reaktorów elektrownia ma generować energię dla 1,2 miliona gospodarstw domowych przez 65 lat.
Jak podał Stephen Lecce, całkowity szacowany koszt projektu wynosi 20,9 mld dolarów. W budżecie tym zawarte są prace przygotowawcze, inżynieryjne, dotychczas zrealizowane prace projektowe oraz budowa wszystkich czterech planowanych reaktorów BWRX-300. Natomiast pierwszy SMR, którego budowa właśnie się oficjalnie rozpoczyna, będzie kosztował 6,1 mld USD, wraz z kosztami systemów i usług wspólnych dla wszystkich czterech SMR wynoszącymi 1,6 mld USD. OPG oczekuje, że koszty będą spadać z każdą kolejną jednostką w miarę wzrostu efektywności.
Jak pisaliśmy nieco ponad miesiąc temu, licencja na budowę, którą uzyskał pierwszy na świecie reaktor BWRX-300 w Darlington, będzie wymagać dalszych prac. Uzupełnienia wymaga dokumentacja dotycząca instalacji fundamentów budynku reaktora, zbiornika ciśnieniowego oraz testowego uruchomienia systemów przed załadunkiem paliwa. Licencja będzie rozszerzana wraz z uzupełnianiem dokumentacji.
– Doświadczenie uzyskane dzięki wdrożeniu pierwszego BWRX-300 w Darlington wraz z OPG i naszymi innymi partnerami utorują drogę kolejnym projektom SMR poprzez ustanowienie sprawdzonego modelu budowy i eksploatacji – wyjaśnia Craig Ranson, prezes GE Vernova Hitachi Nuclear Energy. – Dojrzała technologia i modułowość BWRX-300 umożliwiają efekt ekonomii skali, dzięki czemu łatwiej jest zarządzać kosztami i powielać proces budowy w innych lokalizacjach – dodaje.
Small Modular Reactors (SMR), czyli małe reaktory modułowe, bazują na doświadczeniach sektora nuklearnego na świecie, ale stanowią nową generację. SMR-y są prefabrykowane, mają uproszczoną konstrukcję i mogą być szybciej i taniej instalowane. Ich zaletą jest także większe bezpieczeństwo – zastosowano w nich m.in. pasywne systemy chłodzenia i uproszczone układy awaryjne. Również reaktor, który powstaje w Darlington, oparty jest na sprawdzonej technologii reaktora wrzącego (boiling water reactor), ale znacznie uproszczonej.
Budowa SMR-a to element większego planu Kanady, która chce wykorzystać energię jądrową jako uzupełnienie dla źródeł odnawialnych i narzędzie do dekarbonizacji przemysłu. Reaktory tego typu mają zastępować m.in. elektrownie gazowe i wspierać regiony, które potrzebują stabilnych dostaw prądu.
Projekt w Darlington otrzymał wsparcie finansowe od rządu federalnego – m.in. z Canada Infrastructure Bank oraz funduszy na innowacje energetyczne. Rząd Kanady uznaje SMR-y za kluczową technologię transformacji energetycznej i potencjalny produkt eksportowy.
W Polsce próbę jego wdrożenia podjęła spółka Orlen Synthos Green Energy, joint venture utworzone przez spółki polskiego miliardera Michała Sołowowa oraz płocki koncern paliwowy. Według obecnej strategii Orlenu co najmniej dwie jednostki SMR mają powstać do 2035 roku, z tego pierwsza we Włocławku (lokalizacji drugiej nie wskazano). Natomiast Michał Sołowow wskazuje, że jest zainteresowany posadowieniem reaktorów GE Hitachi w Stawach Monowskich, by zasilać zakłady Synthosu. Docelowo OSGE deklaruje budowę kilkunastu reaktorów tego typu.
Przeczytaj też: Kolejna umowa na potrzeby projektu jądrowego
Projekt kanadyjski pełni zatem rolę „demonstratora” – jeśli zakończy się sukcesem, otworzy drogę do przyspieszenia podobnych inwestycji w Polsce. Dla przemysłu, który potrzebuje taniej, czystej i stabilnej energii, mogłaby być to istotna technologia. SMR-y nie zastąpią w pełni dużych elektrowni jądrowych ani nie wyeliminują potrzeby rozwoju OZE, ale mogą wypełnić lukę między niestabilnymi źródłami odnawialnymi a potrzebą zapewnienia całodobowego zasilania.
Przeczytaj też: Tyle może kosztować prąd z atomu w Polsce
Darlington pokazuje, że mała energetyka jądrowa przechodzi z eksperymentu do fazy realizacji. Udane wdrożenie w Darlington będzie stanowić dowód na wykonalność i realne korzyści płynące z SMR, zachęcając do szerszego wykorzystania i inwestycji w tę transformacyjną technologię.
Foto: OPG, transmisja konferencji prasowej (na zdjęciu Stephen Lecce, minister energii i górnictwa Ontario)