RWE to koncern energetyczny emitujący najwięcej CO2 w całej Europie. Jest między innymi operatorem dużej floty elektrowni na węgiel brunatny w Niemczech. Dzisiaj potwierdziło wcześniejsze zapowiedzi – zamierza je wszystkie zamknąć do 2040 roku.

Przeczytaj też: Enea zapowiada aktualizację strategii

– Dzisiejszy dzień jest dla RWE początkiem nowej ery. Do 2040 r. staniemy się firmą neutralną dla klimatu. Każde paliwo ma swój czas i teraz zaczyna się czas OZE. Zamierzamy zostać jednym z największych dostawców zielonej energii na świecie – powiedział prezes RWE Martin Schmitz.

Przedstawił plan redukcji emisji podzielony na trzy etapy. Jeden już się zakończył: w latach 2012-2018 RWE zmniejszyło emisję CO2 o około jedną trzecią.

Przeczytaj też: Polityk PiS mówi o wyjściu Polski z węgla do 2050 r.

W drugim etapie, do 2030 r., zetnie ją o 70 proc. w porównaniu z rokiem 2012. Żeby to osiągnąć, RWE wyłączy np. ostatnią elektrownię węglową w Wielkiej Brytanii. Dwie jednostki w Holandii przestawi na biomasę. Będzie również stopniowo wyłączało bloki węglowe w Niemczech. Rząd tego kraju chce zrezygnować z używania węgla w 2038 roku.

Jednocześnie RWE zapowiedziało, że rozwija projekty w energetyce odnawialnej o łącznej mocy 18 gigawatów (moc równoważna około 40 procentom całego polskiego systemu energetycznego), głównie w Stanach Zjednoczonych. Będzie wydawać rocznie na OZE ponad 3 mld euro - w przeliczeniu około 13 mld zł.

_{Foto: RWE}