Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Finlandia wkracza na wodorową ścieżkę. Rozpoczęła produkcję zielonego wodoru

W Finlandii udało się uruchomić pierwszy w tym kraju elektrolizer do produkcji zielonego wodoru. Wytworzy do 3,5 tys. ton odnawialnego H2 rocznie

Firma P2X Solutions wystartowała 12 lutego 2025 roku z komercyjną produkcją tzw. zielonego wodoru w swoim zakładzie w gminie Harjavalta, położonej na południowym zachodzie Finlandii. Dla spółki i dla kraju to moment przełomowy. To pierwsza instalacja, która na skalę przemysłową wytwarza wodór (H2) dzięki elektrolizie wody. Wodór produkowany w tej technologii jest nazywany zielonym, ponieważ do zasilania elektrolizera wykorzystuje się energię elektryczną z odnawialnych źródeł (OZE).

Przeczytaj też: Rada UE zdecydowała ws. roli wodoru w transporcie

Elektrolizer ma moc 20 MW. Dostarczyła go firma German Sunfire, specjalizująca się w produkcji urządzeń tego typu. Dostarczyła je m.in. dla niemieckiego giganta RWE (elektrolizer o mocy 10 MW działa w Lingen). Producent deklarował, że elektrolizer wyprodukuje do 400 kg zielonego wodoru na godzinę. W skali roku byłoby to więc ok. 3500 ton odnawialnego H2 (3506000 kg).

Zieloną energię elektryczną do zakładu dostarcza fiński koncern Fortum na mocy umowy PPA (Power Purchase Agreement). W przyszłości ma tam działać też instalacja do metanizacji, czyli przekształcania CO2 (dwutlenek węgla) i H2 w CH4 (metan). Tak wytworzony metan nazywany jest e-metanem czy też zielonym metanem.

P2X Solutions planuje budowę kolejnych elektrolizerów, o mocy 40 MW i 100 MW. Jeszcze 2–3 lata temu ta sama spółka deklarowała, że chciałaby mieć nawet 1000 MW mocy do produkcji odnawialnego wodoru do 2031 roku. Jak widać, plany zostały skorygowane.

Długa droga do wodorowej rewolucji

Instalacja w Finlandii oznacza przełom dla tego kraju. Jednak przyglądając się jej możliwościom (3,5 tys. ton zielonego H2 rocznie) trudno nie odnieść wrażenia, że technologie te jeszcze nie są łatwo skalowalne. W jednej z polskich strategii dot. wodoru zapisano, że do 2030 roku tylko transport będzie potrzebował ponad 32 tys. wodoru – najlepiej zielonego.

Przeczytaj też: Nie tylko zielony wodór. Poszukiwany jest też złoty H2

Problemem, co podnosiła branża i potencjalni odbiorcy, jest również cena wyprodukowanego paliwa. H2 jest trudny do magazynowania i transportu, a jego koszt jest zależny też od ceny energii elektrycznej. Według szacunków European Hydrogen Observatory w Finlandii (ze względu na dużą dostępność OZE i niższe ceny w porównaniu z innymi krajami Unii Europejskiej) wyprodukowanie kilograma zielonego wodoru może kosztować około 5,7 euro. Są to jednak wyliczenia z roku 2023, więc mogły ulec zmianom.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies