Clean Industrial Deal będzie co prawda skierowany do przemysłu, ale ma wpisywać się także w unijną politykę na rzecz klimatu. A ona zakłada radykalne cięcie emisji – to najważniejszy wniosek z lektury programu prac Komisji Europejskiej na 2025 rok
„Zielony Ład Przemysłowy (Clean Industrial Deal) pójdzie w parze z proponowanym celem redukcji emisji o 90 proc. do 2040 roku, który zostanie zapisany w Europejskim prawie klimatycznym. Przed szczytem klimatycznym COP30 w Belem w Brazylii przedstawimy naszą globalną wizję dla klimatu i energii" – zapisano w programie prac Komisji Europejskiej na rok 2025. Dokument trafi m.in. do Parlamentu Europejskiego czy Rady Europejskiej.
Przeczytaj też: W strategii rządu wspomniano o wiatrakach
Uwagę na ten fragment zwróciła Linda Kalcher, szefowa think tanku Strategic Perspectives. Jeszcze rok temu deklaracja o redukcji emisji o 90 proc. w 2040 roku nie budziłaby większych emocji, bo taki był plan. Jednak w ostatnich tygodniach przybyło głosów, aby trochę „wyhamować" z ambicjami na rzecz walki z ociepleniem klimatu.
Pisałem już o stanowisku Europejskiej Partii Ludowej (EPL) czy Donalda Tuska w tej kwestii. Można je podsumować stwierdzeniem: redukujmy, ale najpierw wspierając przemysł, konkurencyjność i niskie ceny energii, a potem pomyślmy, czy na pewno wszystko się uda.
Jednocześnie choć Ursula von der Leyen jest związana z EPL, to jako szefowa Komisji Europejskiej stale podkreśla, że o klimacie nie zapomina. Kiedy prezentowano „Kompas konkurencyjności", to von der Leyen zapewniała, że Unia Europejska „trzyma się kursu obranego w założeniach Zielonego ładu". Co więcej, w „Kompasie" zapisano wprost: „Europa wyznaczyła sobie ambitne ramy, aby do 2050 roku stać się zeroemisyjną gospodarką. Pozostanie na tym kursie, również poprzez pośredni cel na 2040 rok, jakim jest redukcja emisji o 90 proc".
Przeczytaj też: Polski rząd bohatersko naprawi pewien problem. Sam go stworzył
Podkreślenie celu redukcji w oficjalnym dokumencie KE to sygnał, że nadrzędne cele pozostają bez zmian. Choć można było w ostatnim czasie odnieść wrażenie, że czeka nas rewizja polityki klimatycznej UE, to obecnie, jak słyszę nieoficjalnie z wielu źródeł, EPL czasowo łagodzi narrację i trochę na pokaz bije się w pierś. Natomiast Zielony Ład, owszem, mają czekać zmiany, ale raczej kosmetyczne.
Fot. wspólne zdjęcie członków Komisji Europejskiej i przedstawicieli polskich władz w Gdańsku / European Union, 2025