Mingyang Smart Energy nie zamierza się ograniczać: pod względem mocy nowe modele turbin mają pobić konkurencję o kilka długości. Jeżeli projekty się powiodą, europejscy producenci znowu będą musieli doganiać Chińczyków
Podczas wydarzenia China Wind Power 2023 producent turbin wiatrowych Mingyang Smart Energy przekazał nowe informacje na temat planów rozwoju. Poprzeczkę ustawiło wysoko, ponieważ zgodnie z zapowiedziami zacznie wytwarzać największe turbiny wiatrowe na świecie.
Model MySE 22MW, jak sama nazwa wskazuje, będzie dysponował mocą 22 MW i będzie przeznaczony do instalacji na morzu. Jeżeli Mingyang powiedzie się wprowadzenie go do oferty, będzie to absolutnie rekordowa pod względem mocy turbina na świecie. Obecnie te największe dla sektora offshore wind (morska energetyka wiatrowa) mają moc 15-16 MW, skok jest więc znaczący, bo aż 40-procentowy.
Przeczytaj też: Turbiny wiatrowe na lądzie wyższe od tych na morzu
Już aktualnie kontraktowane turbiny określa się mianem gigantów, a ta od Mingyang będzie jeszcze większa. Stąd branżowe portale określają ją mianem „gargantuicznej”. W określeniu tym nie ma przesady, ponieważ średnica wirnika turbiny wyniesie ponad 310 metrów, a trzeba pamiętać jeszcze o wysokości wieży.
Ponieważ łopaty nie mogą znajdować się zbyt blisko tafli wody, trzeba dodać kolejnych kilkanaście, jeśli nie kilkadziesiąt metrów do całkowitej wysokości wiatraka. Podsumowując: Mingyang chce budować obiekty z ruchomymi elementami, dostarczające energię elektryczną, które będą wyższe od np. Wieży Eiffla (330 m wysokości, licząc z anteną). Rozwijanie tego projektu zapowiedziano na lata 2024-2025.
Chiński producent stawia na rozmach także w kwestii wiatraków na lądzie. Do oferty trafić ma 11-megawatowy model do instalacji na gruncie – taką mocą dysponują aktualnie raczej wiatraki montowane na morzach.
Przeczytaj też: Ameryka nie dla kolosa od GE
Państwo Środka wyraźnie narzuca globalne tempo rozwoju energetyki wiatrowej. Jeszcze w lipcu 2023 r. inny z największych chińskich producentów turbin, Goldwind, ogłaszał, że zainstalował 16-megawatową turbinę, największą na świecie. Konkurenci szybko postanowili zareagować i podbili stawkę.
Wieści z Chin mogą niepokoić europejskich producentów turbin, którzy dopiero co apelowali, by spowolnić rozwój technologii przeznaczonych dla morskiej energetyki wiatrowej. Jednocześnie doczekali się reakcji Komisji Europejskiej, która ma przyjrzeć się chińskim spółkom. Istnieją przesłanki, by sądzić, że są w ukryciu hojnie subsydiowane przez rząd w Pekinie, przez co mogą sztucznie zaniżać ceny.
Zdj. ilustracyjne / mat. prasowe Mingyang Smart Energy