Dane za trzy kwartały 2023 roku pokazują, że transformacja energetyczna idzie naprzód. Niestety wzrost cen w kraju zwiększa import energii elektrycznej do Polski
Z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych wynika, że nie przestaje maleć udział paliw kopalnych w polskim miksie. We wrześniu 2023 r. 49,06 proc. energii elektrycznej wyprodukowanej w kraju pochodziło z węgla kamiennego, a 22,23 proc. – z brunatnego. W tym samym miesiącu rok wcześniej z węgla kamiennego czerpaliśmy 51,27 proc. prądu, a z brunatnego – 28,72 proc.
Przeczytaj też: Są nowe dane o planowanych inwestycjach w Polsce
Spadek udziału węgla w miksie wynika z dwóch czynników: zmniejsza się zużycie energii elektrycznej, a elektrownie węglowe – zwłaszcza w dobre pod względem pogody miesiące – ustępują miejsca odnawialnym źródłom energii (OZE). Nie jest to zaskoczenie, ponieważ stale przybywa nowych mocy zainstalowanych w OZE, więc generują one coraz więcej energii elektrycznej. W lipcu i sierpniu br. wiatraki oraz fotowoltaika dostarczały do systemu więcej mocy niż elektrownie bazujące na węglu brunatnym.
Spadki zapotrzebowania oraz generacji energii elektrycznej z węgla zaobserwowano już w I półroczu 2023 r. O tym, jakie może mieć to skutki, przeczytasz w tekście Globalne emisje CO2 w górę, winne są chińskie elektrownie wodne. Są też nowe dane dla Polski.
Nowe dane od PSE pokazują też, jak przez pierwsze trzy kwartały 2023 r. wyglądał polski miks energetyczny w porównaniu do tego samego okresu w roku ubiegłym. Dotychczas najbardziej spektakularne spadki zanotował węgiel brunatny (dostarczył o ponad 27 proc. mniej energii elektrycznej niż przez trzy kwartały ub. roku). W odwrocie jest też węgiel kamienny – spadek o 13,45 proc.
Przeczytaj też: Krajobraz po pandemii i kryzysie energetycznym
Wzrasta udział energii z fotowoltaiki i innych źródeł odnawialnych – wyprodukowały 45 proc. więcej energii elektrycznej niż wcześniej. Z kolei wiatraki (są liczone oddzielnie – red.) zanotowały wzrost generacji o 3,68 proc. Więcej zużywamy też gazu – wytwarzanie energii elektrycznej z tego paliwa zwiększyło się o ponad 30 proc. w porównaniu z okresem styczeń – wrzesień 2022. Jest natomiast tendencja, która będzie się nasilać: rośnie import energii elektrycznej do Polski (zapewne dlatego, że sąsiedzi sprzedają ją taniej). Do końca września sprowadziliśmy jej do Polski ponad 4 TWh, gdy jeszcze rok temu byliśmy eksporterem energii netto (wysłaliśmy ok. 1,5 TWh).