Na czeski rynek odnawialnych źródeł energii (OZE) wchodzi nowy gracz. Polska Polenergia za pośrednictwem spółki zależnej – Polenergia Solární – będzie u naszych południowych sąsiadów świadczyć usługi związane z fotowoltaiką. Siedziba nowego podmiotu znajduje się w Pradze.

Przeczytaj też: VSB uruchomiło farmę wiatrową w Wielkopolsce

Poza projektowaniem instalacji słonecznych Polenergia w Czechach będzie je też montować i zapewni wsparcie posprzedażowe. W ofercie dla czeskich klientów znajdą się również magazyny energii.

Kontrolowana przez Dominikę Kulczyk grupa wyjaśnia, że jest największą prywatną spółką energetyczną w Polsce, a zagraniczna ekspansja jest naturalnym etapem jej rozwoju po ustabilizowaniu pozycji w kraju. – Szybko staliśmy się największym w kraju instalatorem systemów fotowoltaicznych do 50 kW. Wierzymy, że ten sukces uda się nam powtórzyć również u południowych sąsiadów – przekonuje Kamil Sankowski z zarządu Polenergii Fotowoltaika.

Sankowski dodaje, że decyzja o wejściu na czeski rynek nastąpiła w dogodnym momencie. – Z początkiem września w Czechach ruszył nowy program dopłat do fotowoltaiki i magazynów energii. Okoliczności naszej ekspansji są więc bardzo sprzyjające – tłumaczy.

Czas pokaże, jak zakończy się dla Polenergii ta czeska przygoda, ale branża fotowoltaiczna u południowych sąsiadów dopiero czeka na swoje złote lata. Czesi pod koniec 2021 roku mieli niewiele ponad 2,1 GW mocy zainstalowanej w fotowoltaice. Do końca bieżącej dekady ma jej przybyć do około 10 GW.

Przeczytaj też: Enea przejmuje powstającą farmę wiatrową w Świętokrzyskiem

Polenergia, o czym pisałem, ma za sobą bardzo dobry okres i stara się pozyskiwać dodatkowe pieniądze na inwestycje. Pierwsze półrocze 2023 r. zamknęła ze dużym zyskiem. Sytuacja finansowa firmy jest na tyle korzystna, że nie widać nad nią czarnych chmur mimo rosnących kosztów zbliżającej się budowy morskich farm wiatrowych na Bałtyku.

Fot. mat. prasowe Polenergia