Brunon Bartkiewicz, szef banku na Polskę zadeklarował, że po 2025 roku żadna firma powiązana z węglem nie uzyska w ING jakiegokolwiek finansowania
Prezes ING Banku Śląskiego Brunon Bartkiewicz udzielił interesującego wywiadu Dziennikowi Gazecie Prawnej. Powiedział tam, że jego zdaniem to, co się dzieje obecnie na świecie, można nazwać kolejną falą, w ramach której zielone technologie wpływają na zmianę podziału zdolności wytwórczych poszczególnych krajów, a co za tym idzie, na podział bogactwa pomiędzy tymi krajami. Dlatego każdy chce dziś inwestować w budowę nowych form przechowywania energii oraz zielonych form jej produkowania.
Przeczytaj też: Wyrzucenie z portfela emitentów CO2 poprawia wyniki inwestycyjne
Brunon Bartkiewicz przypomniał również, że kierowany przez niego bank był pierwszym w Polsce, który ogłosił strategiczne odejście od finansowania gospodarki opartej o węgiel. Później w jego ślady poszło jeszcze kilka innych instytucji, w tym Santander, mBank czy BNP Paribas. Teraz Śląski idzie jeszcze dalej. Jak powiedział prezes banku, po 2025 roku żadna firma mająca powiązania z węglem nie dostanie od ING jakiegokolwiek finansowania.
Przeczytaj też: Ten wyrok sądu może zablokować budowę Ostrołęki C
Ostatnio w kontekście finansowania brudnej energii w Polsce mówi się dużo m.in. o planach budowy kolejnego bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka. Firmy energetyczne, które na zlecenie rządu próbują zmontować finansowanie tego projektu, mają z tym nie lada problem. Większość instytucji nie chce na ten cel wyłożyć pieniędzy, bo szanse, że inwestycja kiedykolwiek się zwróci, są mizerne.
Źródło: Dziennik Gazeta Prawna