Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wydał zgodę na utworzenie przez ZE PAK i Ørsted Wind Power A/S pięciu wspólnych spółek. To kolejny etap, który musiały przejść obydwie spółki po nawiązaniu współpracy w październiku 2021 roku. Kontrolowany przez Zygmunta Solorza ZE PAK (Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin) podpisał wtedy list intencyjny z duńskim Ørsted w sprawie współpracy przy morskich farmach wiatrowych na polskiej części Bałtyku.

Przeczytaj też: Wielka Brytania chce jeszcze więcej mocy z turbin na morzu

Spółki już starają się o przyznanie pozwoleń lokalizacyjnych w ramach tzw. drugiej fazy rozwoju offshore wind (morska energetyka wiatrowa). Łącznie złożyły sześć wniosków, z czego dwa dla jednego obszaru – 60.E.3. W sprawie tej lokalizacji zapadły już rozstrzygnięcia, działkę przydzielono PGE. Z ogłoszenia Ministerstwa Infrastruktury wynika, że Orsted Polska OF SPV, joint venture ZE PAK i duńskiej spółki, nie osiągnęła minimum kwalifikacyjnego.

Ørsted już działa w rozwijającym się polskim rynku offshore wind (morska energetyka wiatrowa). W pierwszej fazie budowy morskich farm wiatrowych współpracuje z Polską Grupą Energetyczną.

Przeczytaj też: Wiceminister klimatu podaje terminy dla morskich farm wiatrowych

ZE PAK i Ørsted zobowiązały się, że jeżeli uda im się uzyskać pozwolenia lokalizacyjne, to powołają Fundusz na rzecz Sprawiedliwej Transformacji dla Wielkopolski Wschodniej z budżetem około 10 mln euro. W ten sposób zabezpieczone mają zostać interesy osób związanych z ZE PAK w tym regionie. Spółka Solorza lata temu obrała kierunek, by zazielenić biznes i odejść od energetyki opartej na węglu, m.in. dlatego w Pątnowie miałaby powstać elektrownia jądrowa we współpracy z PGE i koreańskim KHNP.

Fot. mat. prasowe Ørsted