Bank Millennium opublikował Eko-indeks, czyli ranking innowacyjności polskich województw. Zestawienie powstało we współpracy z Akademią Górniczo-Hutniczą, Szkołą Główną Handlową oraz Urzędem Patentowym RP. Bank sprawdził, jak w czterech obszarach radzą sobie regiony.

Są to: nakłady na ekoinnowacje, efekty ekoinnowacji, aktywność społeczno-ekonomiczna ekoinnowacji oraz efektywność wykorzystania zasobów. Wyliczano, ile osób pracuje przy badaniach i rozwoju, ile wydaje się na ochronę środowiska, jak produkowana jest energia w województwie, a także ile dróg rowerowych jest w regionie. Podsumowując: decydowały elementy związane nie tylko z transformacją energetyczną, ale także te świadczące o jakości życia i świadomości ekologicznej.

Najlepiej w ujęciu ogólnym wypadło województwo pomorskie, które w 2022 roku wskoczyło na pierwsze miejsce. Drugie w zestawieniu jest małopolskie (w 2021 roku było pierwsze), a podium zamyka Mazowsze. Powyżej średniej krajowej znalazły się jeszcze tylko dwa województwa: dolnośląskie i podkarpackie (miejsce piąte).

Przeczytaj też: Warszawa szuka oszczędności. W planach własne farmy słoneczne

Szczególnie to drugie zwraca uwagę, ponieważ w przeciwieństwie do liderów zestawienia nie ma rozbudowanego zaplecza finansowo-akademickiego. Jak jednak zwracają uwagę autorzy raportu, podobnie jak w przypadku woj. świętokrzyskiego, na Podkarpaciu poprawiła się współpraca firm i przemysłu w ramach inicjatywy klastrowej.

To właśnie Podkarpacie stało się pierwszą wodorową doliną w kraju, a w Sanoku powstała pierwsza samorządowa spółka zajmująca się wodorem. Świętokrzyskie także ma wodorowy klaster (im. Braci Łaszczyńskich) i zamierza rozwijać fotowoltaikę, która później dostarczy energię do elektrolizerów. Co prawda region zamyka stawkę w rankingu Eko-indeksu i jest 16. miejscu, ale w przeciwieństwie do lubuskiego czy śląskiego, poprawiło swój wynik ogólny. Sytuacji Lubuskiego nie poprawiają nawet liczne farmy wiatrowe w tym regionie.

Przeczytaj też: Ministerstwo Klimatu zachęca do oszczędzania energii

Co może cieszyć, w ciągu ostatnich pięciu lat aż 12 z 16 województw zaczęło poprawiać swoje wyniki. Chociaż Eko-indeks ma formułę rankingu, jego twórcy apelują, by nie skupiać się wyłącznie na tym, jak w raporcie wypadają poszczególne regiony. Postulują, by przyjrzeć się dokładniej, w jaki sposób niektóre z nich pracują np. nad poprawą jakości powietrza i czerpać z nich przykłady. To najważniejszy wniosek z raportu Millennium: transformacja energetyczna przede wszystkim wymaga współpracy, nie tylko na poziomie lokalnym.

– Regulacje związane z ekologią postrzegane są wciąż bardziej jako blokada, a nie stymulanta dla innowacji. Jednak wdrażanie rozwiązań ekologicznych, szczególnie tych innowacyjnych, to inwestycja, która w długiej perspektywie przynosi korzyści. Chcielibyśmy, aby nasze opracowanie posłużyło jako platforma do dyskusji na temat znaczenia i rozwoju zielonych innowacji w naszym kraju – mówi pomysłodawca Eko-indeksu, główny ekonomista Banku Millennium Grzegorz Maliszewski.