Rozwijająca się na rynku fotowoltaiki spółka w II kwartale 2019 r. zanotowała przychody o 270 proc. wyższe niż rok wcześniej
Co kilka dni ekscytujemy się kolejnymi odczytami z rosnącego dynamicznie rynku energii słonecznej. W ciągu roku odnotowano wzrost mocy instalacji fotowoltaicznych o niemal 150 proc. Jednak wysoka dynamika to przede wszystkim efekt tego, że rynek dopiero raczkuje.
Przeczytaj też: Rekord instalacji fotowoltaicznych w sieci PGE
Z rosnącej liczby zamówień korzystają przedsiębiorcy i instalują kolejne panele słoneczne na dachach polskich domów oraz firm.
Jedną z takich spółek, jest Columbus Energy, notowana na alternatywnej platformie obrotu, NewConnect. W II kwartale 2019 r. spółka zanotowała 57 mln zł przychodów ponad dwuipółkrotnie więcej niż w tym samym okresie rok wcześniej. W ujęciu trzyletnim obroty Columbus Energy wzrosły o 2300 proc.
Spółka podaje, że dzięki dotychczasowej działalności zamontowała już 100 tys. paneli słonecznych, o łącznej mocy 32,5 MW. Pracują one u 6,2 tys. klientów – prywatnych i biznesowych.
Przeczytaj też: Niemcy chcą się zadłużyć. W imię klimatu, czy gospodarki?
– Całe pierwsze półrocze 2019 roku pokazało, że polski rynek fotowoltaiki nabrał gigantycznego tempa, a Columbus Energy rozwija się razem z nim. Pierwsze półrocze 2019 r. zakończyliśmy praktycznie wyrównaniem przychodów do całego 2018 roku, a tendencja wzrostowa w ujęciu kwartał do kwartału napawa nas optymizmem wobec finalnych wyników w całym 2019 roku – napisał w liście od inwestorów Dawid Zieliński, prezes Columbus Energy.
Przyznał też, że zapowiedziany przez rząd program „Mój prąd” już dziś przekłada się na zwiększone zamówienia, mimo że jeszcze nie zostały przedstawione wszystkie jego szczegóły.