Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Diesle znikną z ulic Paryża. Handlarze używanymi samochodami w Polsce już zacierają ręce

Kiedy w 2016 roku ogłaszano plany ograniczeń wjazdu do centrum miasta dla samochodów z silnikami wysokoprężnymi, perspektywa wydawała się bardzo odległa

Stolica Francji już w 2024 roku wdroży w ścisłym centrum strefę ograniczonego ruchu. Niewielki obszar o powierzchni niespełna 4 km2 będzie dostępny tylko dla pojazdów mieszkańców i dostawców. Kolejnym krokiem będzie wprowadzenie w 2025 roku ograniczenia wjazdu dla osobowych diesli. Obecnie realizowana jest piąta faza zmian w strukturach komunikacyjnych Paryża.

Aby wjechać do wyznaczonej w strefy, trzeba posiadać samochód spełniający określone normy emisyjne. Dla pojazdów dostawczych z silnikiem diesla jest to norma minimum Euro 6 i maksymalny rok produkcji 2014, a dla benzynowych norma Euro 5 i rok produkcji 2009. Pozostałe pojazdy, które mogą wjeżdżać do strefy, to samochody osobowe z silnikami benzynowymi spełniającymi co najmniej normę Euro 4 i zarejestrowanymi po raz pierwszy w styczniu 2006 roku oraz osobowe diesle spełniające normę Euro 5, nie starsze niż ze stycznia 2011. Motocykle muszą spełniać minimum normę emisji Euro 3, z pierwszą rejestracją nie późniejszą niż 2007 rok.

Przeczytaj też: Woda w Sekwanie ma się nadawać do wodnych rekreacji

Mieszkańcy mieli sporo czasu, żeby się do tych zmian przygotować. Zamiar ich wprowadzenia ogłoszono w 2016 roku. Wtedy to Paryż, Madryt, Ateny i Meksyk zadeklarowały, że po 2025 roku nie będą wpuszczać do centrów miast samochodów z silnikami diesla. Powodem tego działania była pogarszająca się jakość powietrza. Udało się zidentyfikować winowajcę. Są to najstarsze pojazdy z silnikami wysokoprężnymi. Emitują szkodliwe dla ludzi i zwierząt tlenki azotu.

Przeczytaj też: Pola Elizejskie do zaorania?

Czy Paryż, poza ograniczeniami, daje coś w zamian mieszkańcom? Zdecydowanie. Inwestuje w transport publiczny, modernizuje ulice, tak by łatwiej mogli się po nich poruszać piesi i rowerzyści, likwiduje miejsca parkingowe oddając przestrzeń ludziom.

Co się stanie z samochodami należącymi do mieszkańców? Niestety część z nich znajdzie nową przystań w Polsce. W naszym kraju nie obowiązują, na razie, żadne ograniczenia związane z wiekiem pojazdów poruszających się w miastach. Około 40 proc. sprowadzanych do Polski używanych samochodów ma silniki diesla. Mniej niż połowa wszystkich sprowadzanych aut spełnia normy emisji Euro 5 i wyższą. Co roku nowych nabywców w Polsce znajduje prawie milion samochodów używanych. W 2021 roku prawie 500 tys. zarejestrowanych po raz pierwszy w Polsce aut miało powyżej 10 lat. Francja to drugi najpopularniejszy kierunek, z którego sprowadzamy używane samochody. Najczęściej importujemy auta z Niemiec.

Zdjęcie: Jennifer Latuperisa-Andresen on Unsplash

KATEGORIA
KLIMAT
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies