Aż 22 proc. mieszkańców UE mówi, że może być to główne źródło przyszłych problemów ludzkości
Głównym zagrożeniem, jakie wskazują obywatele Unii Europejskiej, jest kryzys migracyjny. Aż 34 proc. mieszkańców UE uważa, że może być to najważniejsze źródło problemów Wspólnoty. To jednak o 6 punktów procentowych mniej niż jesienią ubiegłego roku – wskazuje Eurobarometr, unijne badanie opinii publicznej.
Przeczytaj też: Solorz zagra w zielone
Rośnie tymczasem poczucie zagrożenia w związku z kryzysem klimatycznym. Po raz pierwszy w historii o zagrożeniu tym mówi ponad jedna piąta Europejczyków (22 proc.). W ciągu roku postrzeganie tego czynnika jako zagrożenia wzrosło aż o ponad 10 punktów proc. Możliwe, że wpływają na to bieżące zmiany pogody – lipiec mógł być najgorętszym miesiącem w historii.
W krajach takich jak Dania, Szwecja czy Finlandia globalne ocieplenie jest wskazywane jako największy problem, a udział respondentów mówiących o nim jako o największym zarożeniu waha się w przedziale od 40 do aż 49 proc.
Przeczytaj też: Budowa nowego bloku w Ostrołęce zablokowana?
Mniejszym niż ocieplenie problemem są dla uczestników unijnego badania kwestie takie jak sytuacja gospodarcza, stan finansów publicznych państw członkowskich i terroryzm (po 18 proc. wskazań).
Badanie opinii publicznej w ramach najnowszego Eurobarometru zostało przeprowadzone w czerwcu w 28 krajach UE. W Polsce wzięło w nim udział ponad 1000 osób.