To już 40. etapowe zwycięstwo Hiszpana w Dakarze. Pierwsze wywalczone dzięki samochodowi z napędem alternatywnym
Audi po latach nieobecności w rajdach wraca w wielkim stylu za sprawą zelektryfikowanego modelu Audi RS Q e-tron. Za kierownicą auta siadł Carlos Sainz. Legendarny El Matador, weteran Rajdów Dakar, ma właśnie za sobą dobry start w pierwszym sezonie serii elektrycznych SUV-ów Extreme E. Ostatnia runda została rozegrana w grudniu 2021 roku. Widać, że doświadczenie zdobyte podczas różnorodnych tras Extreme E, w samochodzie o całkowicie elektrycznym napędzie teraz procentuje. Sainz był na mecie 4 stycznia br. szybszy od rywalek i rywali o całe 38 sekund.
Trzeci etap Rajdu, 255-kilometrowy odcinek, był dla Hiszpana szczęśliwy. Nie mógł tego powiedzieć po pierwszym starcie w Rajdzie Dakar 2022, kiedy stracił, mimo ogromnego doświadczenia, dwie godziny w stosunku do rywali gubiąc się na trasie.
Audi RS Q e-tron wykorzystuje silniki elektryczne zapożyczone z Formuły E (elektrycznego odpowiednika Formuły 1) i silnik spalinowy, działający jak generator energii. Elektryczne motory znajdują się przy każdej osi, dając łączną moc 671 KM. Samochód ma akumulator trakcyjny o mocy 50 kWh, który jest doładowywany przez 2-litrowy, czterocylindrowy silnik spalinowy, taki sam, jaki znajdował się w samochodach Audi jeżdżących w DTM w sezonie 2020.
Przeczytaj też: Huawei zaprezentował swojego Tesla killera, jest jednak pewien haczyk
W Rajdzie Dakar 2022 biorą udział trzy pojazdy niemieckiego producenta i trzy zespoły. W pierwszym z nich jest Mattias Ekström z pilotem i drugim kierowcą, Emilem Bergkvistem (obaj są bardzo doświadczonymi szwedzkimi zawodnikami). Drugi zespół tworzą Francuz Stéphane Peterhansel (triumfował w Dakarze 14 razy) i jego rodak Edouard Boulanger. Trzecia para zawodników to właśnie Carlos Sainz z doświadczonym partnerem rajdowym Lucasem Cruzem.
Wyzwaniem dla techników było opracowanie takiego pojazdu, który efektywnie odzyskiwałby energię przy zjazdach ze wzniesień i przy hamowaniu, a jednocześnie zapewnił wystarczającą moc, by kierowcy mogli rywalizować z zespołami jadącymi klasycznymi autami spalinowymi. Samochód jest przygotowany do jazdy w upale. Zespoły niemal do ostatniej chwili nie wiedzą, z jakim terenem będą się mierzyć. Zatem trudno przygotować samochód z wyprzedzeniem do właściwej walki. Rajd jest podzielony na 12 etapów o łącznej długości ponad 8 tys. km. Tegoroczna impreza rozpoczęła się 1 stycznia i potrwa do 14 stycznia.
Audi ma na koncie ponad 40 ukończonych na podium wyścigów i tytuł mistrzowski w sezonie 2017/2018 w Formule E. Marka wycofała się z Formuły E po siódmym, zakończonym jesienią 2021 roku sezonie. Wcześniej, w 2012 roku, samochód Audi ze zelektryfikowanym napędem zwyciężył w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
Przeczytaj też: Wodorowy samochód na Rajdzie Dakar?
Tegoroczny Dakar można śmiało nazwać poligonem doświadczalnym dla alternatywnych napędów. Poza Audi z range extenderem (silnikiem spalinowym pełniącym rolę generatora) są zespoły jadące na biopaliwach produkowanych z odpadów rolniczych, bioetanolu czy LPG. Są też pojazdy na paliwo syntetyczne, które w dużym uproszczeniu jest wytwarzane z wody i wychwyconego CO2. Wszystko po to, by ograniczyć emisję CO2 i ścigać się bez obciążania środowiska. Na 2023 i 2024 rok zapowiedziano kolejne ciekawe rozwiązania z wykorzystaniem paliw alternatywnych, w tym wodoru.
A tak brzmi zelektryfikowane Audi na trasie Rajdu Dakar:
Zdjęcia: mat. prasowe Audi