Chiński producent baterii CATL szuka w Europie terenu pod budowę kolejnej fabryki. Polska jest wśród krajów zainteresowanych inwestycją
Największy chiński producent akumulatorów trakcyjnych do samochodów elektrycznych Contemporary Amperex Technology Co. Limited (CATL) rozważa dwie lokalizacje w Polsce pod nową fabrykę baterii. W grę wchodzi budowa zakładu za 2 mld euro. Jak podaje Puls Biznesu, gigant technologiczny potrzebuje ok. 250 ha. O projekt walczą także Węgry, a zainteresowane są zdaniem Pulsu Biznesu, również Czechy i Słowacja. Lokalizacja powinna pozwalać na łatwy transport baterii za zachodnią granicę, czyli do Niemiec.
Przeczytaj też: BMW chce kupować tylko zielone baterie
CATL już raz przymierzał się zrealizowania inwestycji w Polsce. Przegraliśmy jednak w 2018 roku z Niemcami. Pozostaje pytanie, czym rząd może przekonać Chińczyków do wybrania Polski do tego projektu. W grę może wchodzić sprzedaż lub dzierżawa terenu na preferencyjnych warunkach. Podobne zachęty zastosowano już wobec innych azjatyckich firm z branży bateryjnej, tak jak w przypadku SK Nexilis w Stalowej Woli.
Przeczytaj też: Brytyjski gigant technologiczny wycofuje się z inwestycji w fabrykę baterii w Polsce
CATL dostarcza baterie m.in. do Tesli i NIO. Należy do niej ponad połowa chińskiego rynku bateryjnego. Gdyby spółka zdecydowała się na rozpoczęcie nowej działalności w Polsce, naturalne wydaje się wybranie zachodniej części kraju, tak by skrócić czas dostaw do fabryki Tesli pod Berlinem. W tym kontekście pojawiły się dwie lokalizacje: Jawor i Gorzów Wielkopolski.
Producent baterii CATL dołączył we wrześniu br. do unijnego stowarzyszenia bateryjnego Eurobat. Jest w końcowej fazie budowy bazy produkcyjnej w Arnstadt w Niemczech.
W ciągu kilku lat w Polsce powstała silna gałąź gospodarki. Już ponad 2 proc. naszego eksportu to produkcja baterii do samochodów elektrycznych.
Zdjęcie: mat. prasowe CATL