Kontrolowana przez miliarderkę Dominikę Kulczyk Polenergia podpisała przedwstępną umowę kupna 100 proc. akcji spółki Edison Energia. Inwestor deklaruje, że przejęcie podmiotu aktywnego na rynku fotowoltaiki w Polsce pozwoli mu wzmocnić pozycję na dynamicznie rozwijającym się rynku szeroko rozumianej energetyki rozproszonej. Umowa ma charakter warunkowy i jej realizacja zależy od uzyskania zgody urzędu antymonopolowego.

Przeczytaj też: Polska szybciej odejdzie od węgla? Nic z tego

Edison Energia to jedna z najszybciej rozwijających się polskich spółek fotowoltaicznych. Oferuje rozwiązania z zakresu fotowoltaiki, ciepła i optymalizacji zużycia energii. W niecałe dwa lata firma zainstalowała w polskich domach i firmach 20 tysięcy elektrowni słonecznych o łącznej mocy 120 MW. Spółka deklaruje, że pod względem liczby montowanych miesięcznie instalacji fotowoltaicznych, zajmuje piąte miejsce w Europie. Edison Energia należy również do najszybciej rosnących instalatorów na rynku pomp ciepła.

Przeczytaj też: Klimatyczna hipokryzja zamożnych państw

Polenergia deklaruje, że jest „największą w Polsce prywatną grupą energetyczną”. Jednak kontrolowana przez Dominikę Kulczyk spółka ma realnego konkurenta – to Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin Zygmunta Solorza. ZE PAK, którego prezesem jest obecnie Piotr Woźny, ma ambicję stać się liderem transformacji energetycznej w Polsce, bo musi przejść z wytwarzania prądu z węgla brunatnego na zielone źródła. ZE PAK uruchomił niedawno największą elektrownię fotowoltaiczną w Polsce, o czym przeczytasz tutaj.

Do grupy Solorza Żaka należy spółka fotowoltaiczna Esoleo, która została zbudowana od podstaw. Przejęcie firmy z tej samej branży przez Polenergię oznacza, że mamy już dwie zintegrowane spółki energetyczne z własnymi kompetencjami na rynku instalacyjnym. Warto zaznaczyć, że państwowe spółki tego typu podmiotów na taką skalę dotychczas nie rozwinęły.