W Światowym Dniu Zwierząt sir Paul McCartney nawołuje do tego, by ograniczyć jedzenie mięsa i postawić na bezmięsne poniedziałki
Pod hasztageiem #MeatFreeMonday znajdziesz apel byłego muzyka zespołu The Beatles, Paula McCartneya do tego, by zrezygnować z jedzenia mięsa choć raz w tygodniu. W dobie kryzysu klimatycznego takie działania nie są bez znaczenia. Hodowla zwierząt na mięso i nabiał odpowiada za znaczną część globalnych emisji CO2. Rocznie w jej efekcie do atmosfery trafia ponad 700 mln ton dwutlenku węgla, to więcej niż z transportu. Muzyk od lat promuje wegetariański i wegański styl życia. Aktywnie włącza się w akcje na rzecz ochrony zwierząt i środowiska naturalnego.
Przeczytaj też: Mężczyźni odpowiadają za większą emisję CO2. Dlaczego?
Wraz z córkami Mary i Stellą (projektantką mody, która szuka zrównoważonych rozwiązań także w modzie) muzyk przyłączył się do uruchomionej w 2003 roku akcji zainicjowanej przez marketingowca, a później obrońcę praw zwierząt Sida Lernera. Bezmięsne poniedziałki były promowane jako element kampanii na rzecz zdrowia publicznego. W 2006 roku, po opublikowaniu przez ONZ raportu na temat żywności rolnictwa, akcja nabrała rozpędu. Rosła liczba ludzi zainteresowanych kosztami środowiskowymi i zdrowotnymi związanymi z globalną produkcją mięsa. W 2009 roku rodzina McCartney rozpoczęła promowanie „Poniedziałków bez mięsa”.
Przeczytaj też: Hortex ma już wegeklopsiki. Próbowałeś?
Taki ruch nie powinien budzić zdziwienia. Muzyk jest wegetarianinem od lat 70-tych za sprawą żony, Lindy McCartney, aktywistki, obrończyni praw zwierząt i fotografki. Wspólnie niemal do końca lat 90-tych angażowali się w różne działania, także biznesowe, pokazujące pozytywne efekty zmiany stylu życia. Linda założyła w 1991 roku firmę produkującą wegetariańską i wegańską żywność. Była pionierką produkcji gotowych roślinnych burgerów i kiełbasek. W 1996 roku firma stała się częścią globalnego koncernu United Biscuits’. Linda McCartney zmarła na raka piersi w 1998 roku, jednak założona przez nią firma przetrwała i dziś jest częścią amerykańskiego koncernu Hain Celestial Group, a spadkobiercy Lindy wciąż są zaangażowani w rozwój marki. Nawet w Polsce w wielu popularnych sieciach handlowych można kupić produkty sygnowane jej imieniem i nazwiskiem.
Wśród ambasadorek i ambasadorów bezmięsnych poniedziałków są m.in. ex Beatles Ringo Starr, aktor Tom Hanks, projektantka Vivienne Westwood, ekscentryczny przedsiębiorca Richard Branson, czy szef kuchni Jamie Oliver. Właśnie dołączył do tego grona Nico Rosberg, były mistrz świata Formuły 1, o którym pisałam kiedy zaczął inwestować w startup produkujący żywność z owadów.
Przeczytaj też: Latte na roślinnym mleku teraz także z bitą śmietaną
Jeśli zdecydujesz się na bezmięsne poniedziałki na stronie meatfreemondays.com będziesz mógł szybko policzyć swój pozytywny wpływ na środowisko. Dzięki kalkulatorowi dowiesz się, ile wody zaoszczędzisz, ile kurczaków i cieląt ochronisz, ile mniej gleby zostanie przeznaczonej pod uprawę paszy dla zwierząt hodowlanych. W ten sposób organizatorzy akcji udowadniają, że każde działanie ma znaczenie.
Kilka dni temu młoda aktywistka Greta Thunberg nawoływała do tego, by brać sprawy klimatu we własne ręce i tam, gdzie nie ma jeszcze dostępnych technologii skutecznie redukujących emisje CO2, zmieniać swój styl życia i tak walczyć o klimat.
Redakcja green-news.pl namawia do rezygnacji z jedzenia mięsa i produktów odzwierzęcych nawet częściej niż raz w tygodniu. Sami tak robimy. Po inspirację kieruję do artykułu przybliżającego akcję #veganuary.