Hebert Diess zwięźle opisał jak wyobraża sobie politykę transportową i energetyczną kraju. Czy znajdzie zrozumienie wśród partii tworzących koalicję rządzącą?
Herbert Diess, stojący u sterów największej na świecie firmy motoryzacyjnej Volkswagen, w mediach społecznościowych zamieścił swoją propozycję dziesięciu działań na rzecz klimatu w zakresie transportu i energetyki. Liczy, że staną się w Niemczech elementem rozmów koalicyjnych po zakończonych właśnie wyborach do Bundestagu.
– Fakt, że zmiany w polityce klimatycznej, odbudowa gospodarki i cyfryzacja są wysoko na liście priorytetów, stanowi dobrą podstawę do negocjacji koalicyjnych. Pomyśleliśmy o tym i chcielibyśmy, aby w negocjacjach uwzględniono następujących 10 punktów – napisał na swoim profilu Twitter Herbert Diess.
Die Tatsache, dass klimapolitische Reformen und die Modernisierung & Digitalisierung weit oben auf der Agenda stehen, ist eine gute Basis für die Koalitionsverhandlungen. Wir haben uns Gedanken gemacht & wünschen uns, dass folgende 10 Punkte in die Verhandlungen mit einfließen:
— Herbert Diess (@Herbert_Diess) September 27, 2021
Przeczytaj też: Nowa strategia Volkswagena – samochody to dla nich za mało
– Co do kształtu koalicji, to jest niemal pewne, że w nowym rządzie Zieloni obejmą ministerstwa energii i transportu. Pytaniem otwartym pozostaje, czy partnerem koalicyjnym liberałów i Zielonych będą chadecy czy SPD, czyli czy rządzić będzie koalicja jamajkańska, czy kenijska (nazwy pochodzą od układu kolorów, jakie przypisuje się poszczególnym koalicjantom). W następnym rządzie to te właśnie resorty będą spierały się z innymi o przyspieszenie celów klimatycznych, np. poprzez ustanowienie minimalnej stawki za emisje CO2. Na szczeblu unijnym następny niemiecki rząd będzie popierał ambitne cele redukcji CO2, ale jak bywało to wcześniej, cele dla sektora motoryzacyjnego muszą być zgodne z możliwościami i strategiami największych producentów – tłumaczy Rafał Bajczuk z Fundacji Promocji Pojazdów Elektrycznych.
Jakie propozycje padły ze strony Diessa?
Przeczytaj też: Najważniejsze wydażenie motoryzacyjne w Niemczech to greenwashing?
– Postulaty Diessa nie są kontrowersyjne i odpowiadają nastrojom w niemieckiej polityce i w niemieckim biznesie. Wiele jego postulatów zostało już wdrożonych w życie przez poprzedni rząd, który przyjął w 2019 roku ustawę o ochronie klimatu. Polityka klimatyczna jest priorytetem w Niemczech. Do tego celu dostosowują się również firmy. Najwięksi niemieccy producenci samochodów jak Volkswagen i Daimler stawiają jednoznacznie na technologię bateryjną – podsumowuje Bajczuk.
Zdjęcie: mat. prasowe Volkswagen