Solaris opublikował swój pierwszy Raport zrównoważonego rozwoju. Przedstawia w nim dane za rok 2020, ale nie brak odniesień do całej, 25-letniej historii firmy. Od marca 1996 r., gdy na ulice wyjechał pierwszy autobus z Bolechowa (wtedy jeszcze pod niemiecką marką Neoplan), firma konsekwentnie buduje swoją pozycję lidera w produkcji pojazdów zbiorowego transportu. Od 10 lat jest to także pozycja lidera elektromobilności. Jako jedna z niewielu firm oferuje nie tylko autobusy, ale i nowoczesne trolejbusy.

Przeczytaj też: Mateusz Morawiecki postawił na złego konia? Ursus nie będzie produkować wodorowców?

Dokumenty unijne (dyrektywa w sprawie zrównoważonej mobilności, europejski plan odbudowy i Europejski Zielony Ład) traktują transport zbiorowy priorytetowo, wyznaczają też krajom członkowskim cele m.in. w zakresie zamówień autobusów miejskich przyjaznych środowisku (np. 45 proc. już za 4 lata). To szansa dla Solarisa, którego pojazdy już teraz jeżdżą w 750 miastach 32 krajów, w tym w większości państw unijnych, Norwegii, Szwajcarii i Izraelu. W 2020 roku z fabryki wyjechał dwudziestotysięczny autobus. Choć 75 proc. przychodów Solarisa pochodzi z eksportu, największa w ubiegłym roku dostawa (130 autobusów elektrycznych) trafiła do Warszawy. W tej chwili Solaris ma prawie 20 proc. udziału w europejskim rynku autobusów elektrycznych.

Przeczytaj też: Miliardy na autobusy i samochody, a co z rowerami?

Oprócz badań nad kolejnymi wersjami pojazdów zeroemisyjnych (w tym wodorowych), Solaris inwestuje także w edukację. W klasach patronackich kilku wielkopolskich szkół uczniowie zdobywają kwalifikacje elektronika, ślusarza i mechatronika. Wspólnie z Politechniką Poznańską prowadzone są tzw. studia dualne, łączące teoretyczne wykształcenie wyższe z intensywną praktyką. Raport zawiera wiele szczegółowych danych pokazujących Solarisa nie tylko od strony biznesowej, ale także jego wpływ na środowisko i społeczność oraz to jak firma w praktyce realizuje cele zrównoważonego rozwoju.