Startup Rens z Finlandii do wyprodukowania pary butów potrzebuje tylko trochę fusów i plastikowych butelek z odzysku
Kawa to niezwykle istotny element życia wielu osób. Według szacunków World Economic Forum każdego dnia ludzie wypijają 2 mld filiżanek tego aromatycznego napoju. Ale mnóstwo wypitych kaw oznacza też tony pozostałych po jej parzeniu fusów.
Pomysłów na to, jak je zagospodarować, cały czas przybywa. Fusów z kawy używa się do produkcji kosmetyków, żywności i napojów, farmaceutyków, środków czyszczących itp. Zmielona kawa może być też paliwem dla elektrociepłowni. Pisaliśmy już nawet o startupie, który opracował technologię pozwalającą wykorzystać ziarna kawy do produkcji oleju, tańszego i zdrowszego niż ten z plantacji palmowych.
Ale prawdziwy podziw budzi technologia opracowana przez dwóch mieszkańców Helsinek ze starupu Rens. Zamierzają na szeroką skalę produkować z kawy sportowe buty. Są w stu procentach z recyklingu – konkretnie z włókna będącego mieszanką zmielonej kawy i tworzyw sztucznych z odzysku. Jak podaje Rens, do produkcji każdej pary oprócz kawy potrzeba też sześciu plastikowych butelek z recyklingu.
Do tego jeszcze buty Rens są dobrze zaprojektowane, nieprzemakalne i bardzo lekkie. Jedna para waży zaledwie 460 gramów, z czego kawa stanowi 300 g. Włókno, z którego buty są produkowane, zachowuje przy tym swoją naturalną właściwość polegającą na usuwaniu nieprzyjemnych zapachów.
Rens ma już klientów w 57 krajach. Dodatkowo przeprowadził udaną zbiórkę pieniędzy na platformie fundraisingowej Kickstarter, dzięki czemu może zwiększyć produkcję. Buty można zamawiać w przedsprzedaży na stronie internetowej Rens. Kosztują 89 dolarów, czyli w przeliczeniu około 330 złotych. To tyle samo, co inne dostępne dziś na rynku buty sportowe. Obecnie buty produkowane są w Chinach, jednak założyciele Rens chcieliby przenieść produkcję w przyszłości do Wietnamu – kraju z którego obaj pochodzą.