Radni m.st. Warszawy przegłosowali 15 kwietnia br. powiększenie strefy płatnego parkowania o Ochotę i Żoliborz. Za parkowanie w nowych miejscach zapłacimy już we wrześniu
Ochota i Żoliborz dołączają do strefy płatnego parkowania. To realizacja zapowiedzianej w 2019 roku nowej polityki parkingowej. Głosowanie poprzedziły wielomiesięczne przygotowania i konsultacje z mieszkańcami. Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zobowiązał się do uszczelnienia systemu poboru opłat i prac nad tzw. strefą śródmiejską.
– Wzorem innych europejskich miast chcemy zmieniać nawyki transportowe mieszkańców (…). Porządek w tym zakresie robimy już od kilku lat – powiedział Michał Olszewski, zastępca prezydenta m.st. Warszawy.
Przeczytaj też: Nie brakuje mieszkanców Warszawy, którzy chcą zakazu sprzedaży samochodów spalinowych
Nowe regulacje będą też obejmowały zmiany w dostępie do abonamentów parkingowych. Te będą przysługiwały wyłącznie osobom mieszkającym na terenie strefy płatnego parkowania. Aby uzyskać abonament zwalniający z opłat za parkowanie w strefie, trzeba będzie wykazać się rozliczeniem PIT w Warszawie. Podobne zasady będą obowiązywać uprawnionych do kart N+, wydawanych osobom niepełnosprawnym. Osoby niepełnosprawne spoza Warszawy nadal będą miały możliwość parkowania za darmo na niebieskich kopertach.
Utrzymany zostanie abonament rejonowy, działający do 150 metrów od miejsca zameldowania, z opłatą 30 zł rocznie. Pojawi się też nowy abonament obszarowy, obejmujący całe osiedla i dający prawo do postoju w „strefach tylko dla mieszkańców”. Kosztuje on 50 zł miesięcznie. Oba będą dostępne wyłącznie dla osób rozliczających podatki w stolicy.
Przeczytaj też: Ruszył licznik kopciuchów. Ma dopingować władze
Zmiany powinny wejść w życie 6 września 2021 roku. Czy wejdą? Jan Mencwel z organizacji Miasto Jest Nasze uspokaja, że nie powinna się już powtórzyć sytuacja z zaskarżeniem zmian przez prokuraturę, jak przy poprzednim poszerzeniu strefy. Sąd oddalił skargę prokuratury, a nowe strefy na Pradze-Północ i Woli funkcjonują bez zastrzeżeń.
Jak powinna wyglądać mapa strefy płatnego parkowania w Warszawie? – Zdaniem Miasto Jest Nasze absolutne minimum to granice dawnej gminy Warszawa-Centrum. Co ciekawe, o strefę dopominają się inne dzielnice, np. Wilanów. Pamiętajmy, że wprowadzanie opłat za parkowanie wymusza większą rotację na wyznaczonych miejscach. To jest sposób na partycypowanie w kosztach funkcjonowania miasta. Powinni się na te miejsca zrzucać kierowcy, a nie wszyscy mieszkańcy. Powinna być rotacja, a nie pozostawianie samochodu na cały dzień. Konsultacje na Pradze-Północ pokazały, że wbrew obawom mieszkańcy licznie włączyli się w prace nad strefą. Dziś widać efekty tego zaangażowania – skomentował dla portalu green-news.pl Jan Mencwel.
Władze Warszawy zapowiadają dalsze prace nad powiększaniem strefy płatnego parkowania.