Tauron zapowiada, że będzie rozbudowywać sieć stacji ładowania. Na koniec tego roku planuje mieć ich ponad 130
Dobra informacja dla posiadaczy samochodów elektrycznych: Tauron uruchomił dla nich program lojalnościowy na swoich stacjach ładowania. Obecnie działa ich 87, głównie w województwach śląskim (60) i dolnośląskim (16), ale w najbliższych kwartałach spółka planuje budowę kolejnych. Na koniec bieżącego roku liczba stacji ma przekroczyć 130.
Przeczytaj też: Tauron pozyskuje coraz więcej energii z farm wiatrowych
Kierowca korzystający w podstawowej taryfie z ładowarki typu AC (powolne ładowanie prądem zmiennym) za 1 kWh płaci obecnie 1,31 zł. Jeżeli zdecyduje się na ładowanie pojazdu na szybkiej stacji DC (ładowanie prądem stałym, takich stacji w sieci jest obecnie 17) będzie go to kosztowało 2,31 zł za 1 kWh. Oszczędności pojawią się, jeśli klient zarejestruje się w systemie eMAP. To aplikacja mobilna dostępna w marketach AppStore oraz Google Play.
Apka Taurona ułatwia wyszukiwanie dostępnej stacji, wyznacza do niej trasę, a także umożliwia autoryzację i rozliczenie płatności oraz samo ładowanie. Jej użytkownicy na każdą kilowatogodzinę w stacji AC zyskają 10 groszy upustu, a w przypadku stacji DC będą to 32 grosze. Na tym jednak nie koniec, ponieważ Tauron oferuje też usługę Abonament Start w cenie 39,99 zł miesięcznie.
Przeczytaj też: Tauron uruchomił kolejną farmę fotowoltaiczną
W ramach tego rozwiązania klient otrzyma 15 proc. zniżki na ładowanie, obliczanej na podstawie końcowego rachunku. Firma wyjaśnia na przykładzie użytkownika samochodu elektrycznego, który skorzysta z szybkiej ładowarki i naładuje baterię, pobierając 30 kWh energii elektrycznej, że bez abonamentu zapłaciłby 59,70 zł. Z upustem jego rachunek będzie mniejszy o 8,95 zł. Dodatkowo w kwietniu spółka oferuje promocję, w ramach której decydując się na trzymiesięczny pakiet, klienci zapłacą 19,99 zł za każdy miesiąc trwania abonamentu.