Zakład H2GS już za dekadę powinien produkować rocznie 5 mln ton stali
Produkcja stali to jeden z bardziej szkodliwych dla środowiska segmentów gospodarki. Jest bardzo energochłonna i przyczynia się do emisji dużej ilości gazów cieplarnianych. Skala tego biznesu nie będzie jednak maleć – stal jest wykorzystywana w bardzo wielu dziedzinach naszego życia. Pozostaje zatem szukać bardziej ekologicznych procesów produkcyjnych. Eksperyment w tym zakresie zamierza przeprowadzić H2 Green Steel.
Przeczytaj też: Starbucks i EcoBean wyprodukują słomki z fusów kawowych
H2GS to szwedzki podmiot, który już za trzy lata może rozpocząć produkcję stali z pominięciem paliw kopalnych jako źródła energii. Zakład, wykorzystujący zielony wodór, czyli paliwo wytwarzane przy użyciu energii pochodzącej z odnawialnych źródeł, powstanie prawdopodobnie niedaleko miejscowości Lulea w północnej Szwecji. Huta będzie stopniowo zwiększać produkcję, by w 2030 roku osiągnąć pułap 5 mln ton. Nad realizacją planu czuwać ma Henrik Henriksson, który do niedawna zarządzał firmą Scania.
Szwedzki producent autobusów i samochodów ciężarowych znalazł się w gronie podmiotów, które wsparły już finansowo H2GS. Na liście inwestorów znaleźć można także Cristinę Stenbeck, za którą stoi firma Kinnevik czy jednego z założycieli Spotify (Daniel Ek). Pieniądze wyłoży także Vargas Holding, który wspiera finansowo Northvolt – producenta baterii, planującego duży projekt w Gdańsku. Inwestorzy będą musieli głęboko sięgnąć do portfeli – pierwsza faza projektu H2GS pochłonie ponoć 2,5 mld euro, co przy dzisiejszym kursie daje ponad 11,2 mld zł. W efekcie powstanie jednak 1,5 tys. miejsc pracy w zielonym przemyśle.
Przeczytaj też: Dino stawia na zieloną transformację
Latem ubiegłego roku okazało się, że produkcją „zielonej” stali zainteresowany jest także koncern Thyssenkrupp. Niemiecki gigant zamierza w jednym z zakładów wykorzystywać jako paliwo wodór pozyskany w ekologiczny sposób. Ten projekt powinien w znacznym stopniu zostać zrealizowany w ciągu kilku najbliższych lat. Początkowo hutę będzie opuszczać 400 tys. ton stali rocznie, ale za dziesięć lat powinno to już być 3 mln ton.
Źródło: Reuters