McPlant pojawił się w barach popularnej sieci w Szwecji i Danii. Po tych testach korporacja zdecyduje, co dalej
W styczniu McDonald’s rozpoczął sprzedaż swoich roślinnych burgerów w wybranych lokalach w Szwecji i Danii, o czym informuje serwis Bloomberg. Testy w tych krajach potrwają odpowiednio do 15 marca i 12 kwietnia, a pozyskane w tym czasie informacje pozwolą firmie opracować strategię dla globalnego rynku. I chociaż wciąż nie wiadomo, kiedy McPlant będzie powszechnie dostępny, z góry można zakładać, że niektórym klientom nie przypadnie do gustu sposób, w jaki kanapka będzie przyrządzana.
Przeczytaj też: Szybko i z dużą mocą – takie ładowanie proponuje Siemens
Pierwszy raz o tym produkcie zrobiło się głośno w listopadzie ubiegłego roku. Z serwisu green-news.pl możesz się dowiedzieć, że nad bezmięsnym burgerem amerykański gigant współpracuje z firmą Beyond Meat. Głównym składnikiem kotleta jest białko grochu, a uzupełnieniem – białko ryżu. Do tego momentu wygląda to na świetną propozycję dla wegan i wegetarian, którzy do tej pory musieli omijać bary sieci szerokim łukiem.
Niestety, z medialnych doniesień wynika, że McDonald’s ofertę skieruje raczej do fleksitarian, którzy nie tyle eliminują produkty odzwierzęce z diety, co je ograniczają. W składzie kanapki znaleźć można ser i majonez, a sam burger jest przygotowywany na tym samym grillu, na którym smażone są burgery mięsne. Dla części klientów pewnie będzie to stanowić problem, o czym przekonaliśmy się już w 2019 roku. Sprawa dotyczyła wówczas burgera Impossible Whopper, stworzonego przez Burger Kinga oraz Impossible Foods.
Przeczytaj też: Jysk eliminuje plastikowe opakowania. Czym je zastąpi?
Chociaż sama kanapka jest bezmięsna, to przygotowywano ją właśnie na grillu, na którym smażone było mięso. W efekcie klient weganin pozwał Burger Kinga. W pozwie przekonywał, że został wprowadzony w błąd przez sieć fast food, ponieważ przy zakupie kanapki nie poinformowano go o warunkach, w jakich jest ona przygotowywana. Problemy te najwyraźniej zauważyła Żabka. Gdy sieć małych sklepów informowała o wprowadzeniu do oferty bezmięsnego hot doga, zaznaczała, że wegańskie parówki będą oddzielone od mięsnych, a do ich serwowania pracownik powinien używać innych narzędzi.