Producent materiałów budowlanych będzie kupować prąd ze słońca od firmy BayWa r.e. Elektrownia powstanie bez rządowych dopłat
Producent cementu i betonu Górażdże (należy do niemieckiego Heidelberg Cement) kupi energię z dużej farmy fotowoltaicznej, która powstanie w Witnicy. Elektrownię zbuduje również podmiot niemiecki, koncern BayWa r.e.
Przeczytaj też: OZE pokonały węgiel i gaz. Są głównym źródłem energii w UE
Górażdże i BayWa r.e. deklarują, że ich współpraca jest przełomowa. Instalacja fotowoltaiczna ma być pierwszą w Polsce niesubsydiowaną elektrownią słoneczną. Strony podpisały dziesięcioletni kontrakt na zakup energii w formule corporate PPA (Power Purchase Agreement).
– To definitywny dowód, że energia ze słońca, nawet bez żadnego wsparcia dotacjami, może być konkurencją dla energii konwencjonalnej – mówi Benedikt Ortmann, globalny dyrektor ds. projektów słonecznych w BayWa r.e.
Elektrownia w Witnicy będzie mieć moc 64,6 MW. Budowa ma się skończyć już w pierwszej połowie tego roku. Górażdże podaje, że będzie to największa instalacja słoneczna w kraju, jednak rozwijane są już projekty o większej mocy. Wśród inwestorów z branży fotowoltaicznej trwa prawdziwy wyścig. Pisaliśmy już w green-news.pl o elektrowni o mocy 100 MW, którą w Wielkopolsce postawi spółka z grupy Zygmunta Solorza. Naturalna Energia informowała o projekcie o mocy 108 MW. Również Orlen poprzez Energę zapowiedział farmę fotowoltaiczną o mocy 100 MW.
Przeczytaj też: Polska przegrywa walkę ze smogiem
– 10-letnia umowa PPA dla Witnicy jest ogromnym osiągnięciem dla grupy Górażdże. Sukcesywnie realizujemy cele zrównoważonego rozwoju naszej firmy – mówi Andrzej Reclik, prezes Górażdże Cement. Spółka nie podała, jaką część jej zapotrzebowania pokryje fotowoltaika.
Dla BayWa r.e. kontrakt z Górażdże jest częścią szerszej strategii rozwoju w Polsce. W tym roku koncern planuje budowę kolejnej elektrowni fotowoltaicznej o mocy 50 MW, a w ciągu następnych pięciu lat realizację projektów słonecznych i wiatrowych o łącznej mocy ponad 1 GW.
Foto: BayWa r.e.