Nawet gdyby w Polsce ktoś jeszcze chciał budować nowe źródła energii spalające węgiel, to wygląda na to, że żaden z wiodących dostawców technologii nie będzie już z nim chciał współpracować. Niedawno pisaliśmy, że z aktywności w tym zakresie wycofuje się amerykańskie GE. Ostatnie dni przyniosły dwie kolejne deklaracje od technologicznych potentatów, to japońska Toshiba, a także Siemens Energy.

Przeczytaj też: KPMG ogłasza plan swojej neutralności klimatycznej

Siemens w polskiej energetyce jest aktywny praktycznie od zawsze. Dostarczał kluczowe elementy największych w kraju elektrowni węglowych, w tym generator i turbinę do prawdopodobnie ostatniego opalanego tym surowcem w Polsce bloku w Elektrowni Jaworzno z grupy Tauron.

Bieżący rok przyniósł jednak duże zmiany w biznesie energetycznym Siemensa. Ze struktur niemieckiego koncernu wydzielona została spółka Siemens Energy, a następnie wprowadzona na giełdę we Frankfurcie.

Ostatnie dni przyniosły deklarację, że Siemens Energy nie będzie podpisywał już kolejnych kontraktów na dostawy turbin do nowych elektrowni węglowych. Jak podaje agencja Reutera, w bieżącym roku biznes ten generuje poniżej 10 proc. przychodów firmy.

Wyjście z węgla dotyczy również rynku polskiego. – Informacja ta dotyczy naszych globalnych operacji i wszystkich rynków. Jako Siemens Energy nie będziemy wspierać nowych inwestycji w bloki węglowe. Wywiążemy się w ten sposób z naszych historycznie podjętych zobowiązań – potwierdza Grzegorz Należyty, prezes Siemens Energy na Polskę.

Przeczytaj też: Legia doczekała się własnej elektrowni słonecznej

Jednocześnie firma, podobnie jak jej branżowi konkurenci, zapewnia, że wywiąże się ze wszystkich dotychczasowych zobowiązań w energetyce węglowej. Nadal również zamierza dostarczać turbiny gazowe. Jednocześnie udoskonala je tak, by w przyszłości dało się zastąpić spalany w nich gaz ziemny zielonym wodorem.