Jeszcze kilka lat temu wydawało się absolutnie niemożliwe. Elektromobilność dotarła jednak do świata motocykli i rowerów
Harley-Davidson to legenda wśród fanów motocykli, zdecydowanej większości osób firmy nie trzeba przedstawiać. W ostatnich latach producent boryka się jednak z problemami – grono jego odbiorców starzeje się, a młodsi konsumenci albo nie mają pieniędzy na jednoślady amerykańskiego giganta, albo nie są nimi zainteresowani. Chcą pojazdów ekologicznych. Firma dostrzega te zmiany i rozwija linię elektrycznych motocykli. A do tego planuje dostarczać na rynek także elektryczne rowery.
Przeczytaj też: Uber zniszczył tysiące rowerów elektrycznych
Wiosną przyszłego roku w sprzedaży pojawi się pierwszy elektryczny rower stworzony przez Harleya-Davidsona, a konkretnie przez powołaną przez legendarnego producenta motocykli spółkę Serial 1 Cycle. Zarówno nazwa, jak i wygląd maszyny nie są przypadkowe. Stanowią nawiązanie do najstarszego motocyklu firmy: Serial Number One. Na poniższym filmie doskonale widać podobieństwo obu pojazdów.
Co wiadomo dzisiaj na temat elektrycznego roweru? Niewiele. Firma nie precyzuje, ile trzeba będzie za niego zapłacić, jakie komponenty zostaną użyte, ani jakie możliwości da użytkownikom. Na zdjęciach widać jednak duże, białe opony, skórzane siodełko oraz uchwyty kierownicy, czarna rama skrywa zaś napęd i akumulator. Trzeba przyznać, że prezentuje się to całkiem nieźle – taki pojazd może przyciągnąć do salonów zarówno starych klientów, jak i tych, którzy nigdy wcześniej nie planowali zakupu czegoś z oferty Harley-Davidsona.
Przeczytaj też: Pozytywy pandemii? Polacy przesiadają się na rowery
Amerykańskie media zwracają uwagę na fakt, że rynek rowerów elektrycznych rozwija się bardzo dynamicznie. W roku ubiegłym jego globalna wartość wyniosła 15 mld dolarów, ale za sprawą pandemii oraz trendów proekologicznych ludzie coraz częściej będą się przesiadać na elektryczne jednoślady. O ile w poprzednim roku USA importowały około 270 tys. maszyn tego typu, o tyle bieżący rok przyniesie zapewne znacznie wyższy wynik. Dostrzega to nie tylko Harley-Davidson. Prawdopodobnie czeka nas wysyp e-rowerów.