Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Unilever chce wyeliminować paliwa kopalne ze swoich środków czystości. Przeznaczy na to miliard euro

Koncern na osiągnięcie tego celu daje sobie 10 lat

Koncern Unilever postanowił się nawrócić i od jakiegoś czasu przekonuje, że przechodzi na zieloną stronę mocy. Najnowsza deklaracja w tym zakresie dotyczy paliw kopalnych wykorzystywanych w produktach do czyszczenia i prania. Uzyskiwane głównie z ropy naftowej substancje chemiczne mają być wyeliminowane, a koncern będzie pozyskiwał związki węgla z innych źródeł: roślin, powietrza czy odpadów.

Przeczytaj też: Velux wyzeruje emisję CO2 od początku do końca

Nowa inicjatywa korporacji nosi nazwę Clean Future, czyli Czysta Przyszłość. W ramach tego programu Unilever chce m.in. zainwestować miliard euro w badania oraz rozwój technologii, które pozwolą wytwarzać środki chemiczne w obiegu zamkniętym. Dzięki temu produkty takie jak OMO, Domestos czy Cif staną się dla środowiska naturalnego mniejszym obciążeniem, ponieważ spadną emisje dwutlenku węgla towarzyszące ich wytwarzaniu.

W swoim komunikacie prasowym firma przyznała, że problemem dla Ziemi są nie tylko opakowania, w których sprzedaje swoje wyroby – substancje chemiczne wykorzystywane w środkach do czyszczenia i prania Unilever stanowią blisko połowę śladu węglowego w całym cyklu życia produktów. Firma liczy na to, że nowa strategia pozwoli zmniejszyć ślad węglowy formuł produktów nawet o 20 proc. Ciekawie brzmią przy tym słowa Petera ter Kulve, prezesa Unilever ds. Home Care, który stwierdził, że branża „musi przestać wydobywać węgiel spod ziemi, skoro nad ziemią jest go dostatecznie dużo”. Dojście do tych wniosków trwało jednak nadspodziewanie długo.

Przeczytaj też: Polska droga do wodoru będzie kosztowna i wyboista

Rezygnacja z paliw kopalnych oznacza, że firma będzie musiała pozyskiwać cenny pierwiastek z powietrza (wychwytywanie CO2), biomasy, także tej morskiej (algi) czy odpadów. Tych ostatnich mamy pod dostatkiem, do czego mocno przyczynia się sam Unilever. Które rozwiązanie okaże się dominujące? Odpowiedź na to pytanie przyjdzie z czasem – najpierw ma być oceniony ich wpływ na środowisko. Przy okazji firma zapowiedziała, że do 2025 roku zmniejszy o połowę zużycie pierwotnego (czyli produkowanego bezpośrednio z ropy) plastiku.

Warto przypomnieć, że w czerwcu Unilever zapowiedział szereg działań proekologicznych – firma obiecała m.in. przeznaczyć miliard euro na fundusz klimatyczno-przyrodniczy. Łącznie z dziś zapowiadanym programem oznacza to już dwa miliardy. Wcześniejsza deklaracja skupiała się np. na odtwarzaniu krajobrazu, ponownym zalesianiu czy ochronie dzikiej przyrody i wód. Koncern obiecał wówczas, że jego celem na 2039 rok jest osiągnięcie zerowej emisji netto dla wszystkich produktów: począwszy od pozyskania surowców, aż po ich sprzedaż w sklepie.

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies