Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Hyundai z nową marką samochodów elektrycznych. Dzięki Ioniq koncern chce podbić rynek

Południowokoreańska firma postanowiła zamienić jeden model w całą markę

Sytuacja na rynku samochodów elektrycznych staje się coraz ciekawsza i o dziwo dzieje się to bez udziału polskiej myśli motoryzacyjnej. Poważne plany ma Hyundai, który w ciągu kilku najbliższych lat chce sprzedać milion aut zasilanych wyłącznie energią z akumulatorów (tak, Koreańczycy tak samo jak Polska chcą mieć milion „elektryków”) i zająć 10 proc. tego rynku. A pomóc ma w tym marka Ioniq.

Przeczytaj też: Polacy produkują białko z rzepaku

Osobom interesującym się elektromobilnością nazwa Ioniq jest już znana. Kilka lat temu azjatycki koncern nazwał tak nowy model, który pojawił się w kilku wersjach, także w tej pełni elektrycznej. Doświadczenia okazały się na tyle pozytywne, że postanowiono na tej bazie stworzyć odrębną linię samochodów. Jeszcze w tej dekadzie na rynku mają się pojawić trzy pojazdy reprezentujące nową markę: SUV, crossover oraz sedan. Będą nosić numery 5, 6 oraz 7. Parzyste liczby będą używane do nazywania sedanów, a nieparzyste SUV-ów.

Wszystkie trzy modele wykorzystają platformę E-GMP (Electric Global Modular Platform) przygotowaną właśnie z myślą o pojazdach elektrycznych. Ioniq ma wyróźniać się nie tylko napędem, ale też aranżacją wnętrza – szczegółów niestety na razie nie podano. Niewiadomą pozostają również parametry techniczne aut, ich zasięgi i ceny.

Przeczytaj też: LG Chem rośnie dzięki polskiej inwestycji

Hyundai i jego Ioniq to kolejny dowód na to, że konkurencja na rynku samochodów elektrycznych rozwija się niezwykle dynamicznie. Dlatego jeśli polski projekt Izera zostanie kiedyś zrealizowany, marka o uwagę klientów będą musiała walczyć z międzynarodowymi koncernami. Pozycję na rynku samochodów elektrycznych buduje Volkswagen. Oferty rozszerzają zarówno Tesla, jak i np. bliższy nam, przynajmniej geograficznie, Renault. A to tylko krótka część listy. Wszystkie te firmy mają doświadczenie, wielkie zasoby oraz rozpoznawalne brandy. Warto o tym pamiętać za każdym razem, gdy mówi się o nadziejach na odrodzenie polskie motoryzacji.

KATEGORIA
E-MOBILNOŚĆ
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies