Media donosiły ostatnio, że blisko połowa Hiszpanów przytyła w czasie epidemii koronawirusa – takimi danymi podzieliło się Towarzystwo ds. Otyłości w Madrycie. Można założyć, że w innych krajach wygląda to podobnie, a Polska nie stanowi wyjątku. Niektórym osobom pewnie to przeszkadza i chętnie pozbyłyby się zbędnych kilogramów. Jak to osiągnąć? Rozwiązań jest oczywiście wiele, część można nawet uznać za łączenie przyjemnego z pożytecznym. Przykładem dojeżdżanie do pracy rowerem. Usługę w tym zakresie oferuje firma Arval Service Lease Polska.

Przeczytajcie także: • Nuggetsy w KFC nie z fermy drobiu, tylko z drukarki 3D

Arval nie jest firmą nową, działa na rynku od przeszło trzech dekad (podmiot jest w pełni własnością BNP Paribas). Zajmuje się długoterminowym wynajmem pojazdów z pełną obsługą. Niektórzy już taką działalność uznają za zabarwioną na zielono, ale prawdziwą ekologię ma przynieść dopiero oferta wynajmu rowerów, w tym tych elektrycznych. Firma zapewnia, że to pierwsza tego typu usługa na polskim rynku rozwijana przez firmę z branży długoterminowego wynajmu pojazdów (z pełną obsługą). Przywitajmy zatem nowy sektor mobilności: bike fleet management.

Jak to działa? Arval proponuje firmom umowę na 36 miesięcy. Cena za wynajem zależy od rodzaju i klasy roweru i wynosi od 2,4 do 6 zł za dzień. Usługodawca zapewnia dodatkowo ubezpieczenie od kradzieży, OC, NNW oraz serwis i pakiet przeglądów. Jednoślad jest dostarczany wraz z zabezpieczeniem antykradzieżowym. Usługobiorcy mogą zapewnić swoim pracownikom także pakiety rozbudowane o assistance 24/7, door-to-door czy przechowywanie rowerów w sezonie zimowym. Arval może również zorganizować parkingi rowerowe oraz firmowe mini stacje serwisowe, gdzie użytkownicy np. dopompują koła.

Przeczytajcie także: • Dokuczają Ci komary? Jest na to prosty i bardzo ekologiczny sposób

Na razie z usługi wynajmu rowerów korzystać mogą wyłącznie te firmy, które są już klientami Arval. Czy to ma szansę się przyjąć na szerszą skalę? Wiele zależy z pewnością od tego, jak będzie przebiegała pandemia – jeśli zostanie z nami na dłużej i wciąż notowana będzie duża liczba zarażonych, to wzrośnie liczba osób rezygnujących z podróżowania komunikacją miejską, które jednocześnie nie chcą przesiadać się do samochodu. Sprzyjać mogą im coraz cieplejsze zimy wynikające ze zmian klimatycznych. Jednoślady mogą być kojarzone ze zdrowiem nie tylko za sprawą ruchu, aktywności, ale też odseparowania. Ale skorzystać na tym mogą wszyscy, bo im więcej jednośladów, tym mniej (przynajmniej w teorii) samochodów na ulicach.