Cieszyć może jednak, że w Polsce przybywa elektrycznych autobusów
W pierwszej połowie 2020 roku na polskim rynku przybyło 3275 aut osobowych z napędem elektrycznym. Trudno uznać tę liczbę za oszałamiającą, ale trzeba mieć na uwadze, że wynik jest o 65 proc. lepszy od tego zanotowanego w analogicznym okresie 2019 roku. Z licznika elektromobilności PSPA oraz PZPM, wynika, że na koniec czerwca w Polsce zarejestrowanych było 12 271 elektryków.
Przeczytaj też: Chiny wprowadzą całkowity zakaz importu odpadów
Z tej liczby niewiele ponad połowa (56 proc.) to pojazdy w pełni elektryczne. Pozostałą część – 5434 samochody – stanowią hybrydy typu plug-in. Po naszych drogach jeździ również ponad 7,3 tys. elektrycznych motorowerów i motocykli i niewiele ponad 600 elektrycznych dostawczaków oraz ciężarówek. Czy te dane mogą satysfakcjonować? Raczej nie, jeśli weźmie się pod uwagę, że ruszyły w końcu – chociaż z poważnym opóźnieniem – państwowe programy wsparcia elektromobilnoci.
Maciej Mazur, dyrektor PSPA, przekonuje, że programy NFOŚiGW należy traktować jako inicjatywy pilotażowe - zarówno administracja, jak i branża zbiorą dzięki nim doświadczenie. Konieczne jest jednak dalsze rozszerzanie zakresu wsparcia. Duże znaczenie dla rozwoju elektromobilności może mieć wsparcie dla przedsiębiorców kupujących elektryki. W przypadku programu „Zielony samochód” niezbędne jest podniesienie wysokości dopłat oraz podwyższenie górnego limitu ceny dotowanego pojazdu.
Przeczytaj też: Jeszcze niecałe 990 tys. i będziemy mieli ten milion elektryków
Uwagę w tych wyliczeniach z pewnością przyciąga flota elektrycznych autobusów. Na koniec poprzedniego miesiąca było ich blisko 300, a w ciągu pierwszego półrocza przybyło 67 maszyn tego typu – aż o 116 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 roku. Tymczasem niedawno mogliście przeczytać w serwisie green-news.pl, że 50 zeroemisyjnych autobusów pojawi się za jakiś czas na ulicach Krakowa. Wymiana taboru sprawia, że w miastach zmniejsza się emisja szkodliwych substancji oraz poziom hałasu.
Czynnikiem wpływającym na rozwój rynku będzie oczywiście dynamiczna rozbudowa infrastruktury ładowania. Jak wygląda ona obecnie? Pod koniec pierwszej połowy bieżącego roku w Polsce funkcjonowały 1 194 ogólnodostępne stacje ładowania pojazdów elektrycznych (2 258 punktów). Jedną trzecią stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a pozostałe dwie trzecie znacznie wolniejsze ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W czerwcu uruchomiono 21 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (50 punktów).
Przeczytaj też: Polska wyprzedziła Niemcy i spala najwięcej węgla w UE
Na koniec warto przypomnieć, że za kilka dni, 28 lipca, czeka nas premiera polskiej marki motoryzacyjnej. W internecie pojawiły się już koncepcyjne szkice rodzimych elektryków. Spółka ElectroMobility Poland zapowiedziała wcześniej, że w planach ma prezentację hatchbacka i SUV-a. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, produkcja samochodów powinna ruszyć w roku 2023.
Już 28.07 premiera polskiej marki motoryzacyjnej. Dziś publikujemy koncepcyjne szkice polskich elektryków. Pokazują one, jakie inspiracje stylistyczne towarzyszyły autorom projektów i wskazują kierunek myślenia o designie i marce, który swoje ucieleśnienie znalazł w prototypach. pic.twitter.com/MGqVq27PDO
— Piotr Michniuk (@MichniukPiotr) July 21, 2020