W Dzienniku Ustaw opublikowane zostało rozporządzenie ministra aktywów państwowych w sprawie szczegółowych warunków udzielania oraz sposobu rozliczania wsparcia udzielonego ze środków Funduszu Niskoemisyjnego Transportu. Dotyczy ono m.in. firm i samorządów, czyli podmiotów, które są główną siłą napędową raczkującego wciąż rynku samochodów elektrycznych w Polsce.

Przeczytaj też: Elektryczny carsharing PGE wjeżdża do Rzeszowa

Rozporządzenie przewiduje, że dopłata do elektrycznego samochodu osobowego może wynieść maksymalnie 36 tys. zł. Do auta na gaz można uzyskać nie więcej niż 20 tys. zł dopłaty, zaś zasilanego wodorem – do 100 tys. zł. Jednocześnie nie zmienił się górny limit ceny auta, przy którym można ubiegać się o wsparcie i wynosi 125 tys. zł (nie dotyczy aut wodorowych).

Dopłaty do napędzanych prądem samochodów dostawczych i busów o masie do 3,5 t wyniosą maksymalnie 70 tys. zł, a gazem – nie więcej niż 30 tys. zł. Dopłata do elektrycznej ciężarówki może sięgnąć w zależności od masy nawet 200 tys. zł.

– Rozporządzenie otwiera drogę do znacznego wzrostu zainteresowania elektromobilnością wśród polskich przedsiębiorców, którzy mają największy wpływ na krajowy rynek nowych samochodów. Pozytywnie należy ocenić także zróżnicowanie wysokości wsparcia w zależności od kategorii pojazdu. Niestety dopłatami nie zostały objęte samochody nabywane w ramach leasingu, który w Polsce stanowi popularną formę finansowania floty. Liczymy, że nowe regulacje w niedalekim czasie spotkają się z aprobatą ze strony Komisji Europejskiej, co umożliwi uruchomienie systemu dopłat zarówno do samochodów elektrycznych, jak i infrastruktury – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.

W przypadku autobusu elektrycznego maksymalne wsparcie ustalono na poziomie nieco ponad 1 mln zł. Można też ubiegać się o dopłaty do motocykli – wyniosą do 5 tys. zł.

Rozporządzenie reguluje też kwestię wsparcia rozbudowy infrastruktury paliw alternatywnych. Dopłata do stacji ładowania normalnej mocy wynosi do 25,5 tys. zł, dużej mocy do 150 tys. zł, a jeżeli infrastruktura ma służyć do ładowania środków publicznego transportu zbiorowego – do 240 tys. zł. W przypadku infrastruktury wsparcie nie może przekraczać 50 proc. kosztów kwalifikowanych. W przypadku stacji gazu skroplonego CNG wysokość wsparcia ustalono na kwotę do 750 tys. zł, LNG do 1,2 mln zł, a wodoru – do 3 mln zł.

Przeczytaj też: Niedaleko polskiej granicy powstawać będą setki tysięcy aut na prąd

Teraz branża elektromobilności czeka na faktyczne uruchomienie systemu dopłat. Termin zależy od tego, kiedy Komisja Europejska pozytywnie zaopiniuje przepisy pod względem zgodności tej pomocy z zasadami rynku wewnętrznego UE.