Plan jest taki: stworzyć aplikację, która po wpisaniu danych teleadresowych nieruchomości wyliczy, czy opłaci się montaż instalacji fotowoltaicznej
Wynik zostanie skalkulowany na podstawie danych meteorologicznych, GIS (system informacji geograficznej) czy zdjęć satelitarnych. - Chcemy, by nasi klienci mogli w przystępny sposób określić kluczowe parametry techniczne oraz koszty związane z instalacją paneli fotowoltaicznych - mówi Jarosław Broda, wiceprezes Taurona.
Jeśli pierwotnie wybrane położenie instalacji okaże się niekorzystne, aplikacja będzie w stanie zaproponować również alternatywną lokalizację. Dzięki wyliczeniom wydajności wybranej instalacji, aplikacja oceni potencjał urządzeń fotowoltaicznych oraz zaprezentuje ich opłacalność i ewentualny zwrot inwestycji w czasie, przy określonym modelu finansowania.
Tauron chce zamówić to rozwiązanie w ramach rządowemu programu GovTech. Ma on otworzyć startupom drogę do tego, by wdrażały swoje rozwiązania i technologie w dużych firmach przemysłowych i administracji. Ma to być sposób na obchodzenie przepisów o zamówieniach publicznych, które dość skutecznie blokują dziś wdrażanie nowoczesnych rozwiązań przez państwowe firmy.
Rezultatem działań podjętych w ramach konkursu ma być zwiększenie udziału energii uzyskiwanej ze źródeł odnawialnych, zwłaszcza tych fotowoltaicznych, w całkowitym bilansie energetycznym. Wyzwanie to również ma na celu zwiększenie świadomości społeczeństwa dotyczącej OZE i korzyści finansowych wynikających z użycia tej technologii.