Partnerzy strategiczni
Orlen
Partnerzy wspierający
Tauron
Znowu świętujemy Dzień Ziemi na smutno. Płonie Biebrzański Park Narodowy

Pięć lat temu unikatowe tereny trawił ogromny pożar, który, jak się później okazało, był największym tego typu w powojennej historii Polski. Na razie nic nie wskazuje na to, że sytuacja się powtórzy, ale ogień w Biebrzańskim Parku Narodowym ponownie przypomina o suszy. I nie tylko

Pierwszy ogień zauważono około godz. 14.30 w niedzielę 20 kwietnia. Od tego czasu trwa akcja służb na terenie Biebrzańskiego Parku Narodowego (BbPN). Wszystkie szlaki turystyczne i ścieżki edukacyjne są zamknięte do odwołania, mieszkańcy okolicznych powiatów otrzymali alert RCB z apelem, aby nie zbliżać się do zagrożonych terenów.

Opanowanie ognia utrudnia specyfika terenu. Choć od lat problemem pozostaje tam susza, to wciąż nie brakuje podmokłych i bagnistych miejsc, do których nie jest łatwo dotrzeć ze sprzętem gaśniczym. Strażakom nie pomagał również porywisty wiatr, który tylko podsycał ogień i ułatwiał jego rozprzestrzenianie się.

Przeczytaj też: Diabelski wiatr, który rozkręcił kalifornijskie pożary

Według najnowszych informacji (z godz. 7 we wtorek 22 kwietnia br.) pożar objął około 450 hektarów powierzchni BbPN. Na tę chwilę ogień przestał się rozprzestrzeniać. Walka z ogniem trwa, biorą w niej udział setki strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i Ochotniczych Straży Pożarnych. Są wspierani przez śmigłowce, jeden samolot, a także drony.

Sytuacja przywodzi na myśl wydarzenia z 2020 roku. Dla unikalnej przyrody podlaskiego parku byłoby najlepiej, gdyby się nie powtórzyły.

Oby nie było tak, jak w 2020 r.

Dokładnie pięć lat temu, w Dzień Ziemi, przypadający na 22 kwietnia, pisaliśmy o smutnych obchodach tego święta. W kwietniu 2020 roku, podczas covidowego lockdownu, płonęły łąki i lasy Biebrzańskiego Parku Narodowego. Walka z żywiołem trwała od 20 do 26 kwietnia. Tamten pożar zaczął się tego samego dnia, co tegoroczny. W 2020 roku ogień zajął około 9,5 proc. powierzchni parku, czyli 5280 hektarów.

Był to największy pożar otwartego terenu w Polsce po II wojnie światowej. Jak wyliczano na łamach serwisu Nauka w Polsce, zaraz po pożarze zauważono krótkoterminowy negatywny wpływ na ptaki. Zaobserwowano, że zniknęło wielu przedstawicieli ptaków z gatunków takich jak derkacz czy wodniczka.

Później na terenie BbPN doszło do groźnego pożaru w 2023 roku, ale nie przybrał on takich rozmiarów jak ten z 2020 roku. W tym roku ogień też nie pojawił się tam po raz pierwszy. 30 marca strażacy interweniowali w okolicach wsi Krasnybór i Jastrzębna Pierwsza. Wówczas spłonęło około 90 hektarów parku, a w walce z żywiołem pomogła pogoda – zaczęło padać.

Tak wygląda świat zmieniającego się klimatu

Podobne sytuacje będą nadal występować, z większą częstotliwością i intensywnością. To skutek postępujących zmian klimatycznych, które dotykają także Polski. Powracające pożary nad Biebrzą i w jej okolicach nie są czymś sezonowym, obserwowanym od lat. To nowa, smutna rzeczywistość, w której w kwietniu mamy do czynienia z suszą i to na dotąd podmokłych terenach.

Przeczytaj też: Smutne wnioski po pożarze składowiska w Zielonej Górze

Nie jest to jednostkowy problem, bo wiosna dopiero się rozpoczęła, a stan wód w Polsce jest daleki od optymalnego. Najlepiej obrazuje to mapa Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy (IMGW-PIB). Kolorem czarnym zaznaczono „strefę stanów niskich”, a niebieskim – „stanów średnich”.

Stan wód w polskich rzekach, dane z 21.04.2025 (IMGW-PIB)

Wody brakuje też w glebie. Ziemia powinna być nasycona wodą po jesieni i zimie, opadach śniegu. Nic takiego nie nastąpiło. Poniżej mapa IMGW z danymi o wilgotności gleby w warstwie 0–7 cm.

Wilgotność gleby 21.04.2025 w Polsce (dane IMGW-PIB)

W 2024 roku Ziemia została „dogrzana” przez ludzkość do poziomu, którego miała długo nie osiągać. Skutki braku wyhamowania globalnego ocieplenia, a wśród nich znajdują się liczne, także długofalowe, anomalie pogodowe, będą tylko przybierać na sile. Warto o tym pamiętać nie tylko, gdy dojdzie do pożaru parku narodowego. I nie tylko w Dzień Ziemi.

Fot. mł. asp. Łukasz Rutkowski / Państwowa Straż Pożarna

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies