Partnerzy wspierający
KGHM Orlen Tauron
Co wiadomo po pożarze w Gdańsku? Sprawę bada ABW, spłonęło 1000 akumulatorów

Trwa szacowanie strat i ustalanie przyczyn wybuchu pożaru w halach na Przeróbce. W powietrzu nie stwierdzono obecności szkodliwych substancji

Ogień, który pojawił się na terenie hali zakładów na Przeróbce, udało się opanować jeszcze tego samego dnia, 5 lutego wieczorem. Pożar wybuchł około godziny 13, a w jego gaszeniu brały udział setki osób. Nikomu nic się nie stało.

Przeczytaj też: Będzie dogrywka dla jednostek gazowych

Trwa liczenie strat, ponieważ zabytkowe budynki dawnych zakładów kolejowych od lat służyły za magazyny. Znajdowały się w nich m.in. rowery systemu Mevo, których było tam prawie 1500 sztuk. Składowano tam też akumulatory do nich – około 1000 sztuk.

Spaleniu uległo około 65 proc. hali, a straty – według prokuratury – wyniosły co najmniej 13 mln zł. Sprawę bada także Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego – informuje portal gdansk.pl.

Władze miasta nie odnotowały, aby w wyniku pożaru jakość powietrza drastycznie spadła. Mimo tego rekomendowano zamykanie okien na wieczór z 5 na 6 lutego i niezbliżanie się do miejsca akcji ratowniczej. – Monitoring powietrza prowadzony przez strażaków wykazał obecność gazów pożarowych, nie znaleźliśmy żadnych niebezpiecznych substancji, które mogłyby wpłynąć na ludzkie zdrowie – mówił st. bryg. Romuald Pituła komendant miejski Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku.

Przeczytaj też: OECD daje rady Polsce na przyspieszenie transformacji

Takie same informacje przekazało Centrum Modelowania Meteorologicznego działające w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowy Instytut Badawczy. „Na podstawie analizy zobrazowań satelitarnych obecnie nie stwierdzono obecności produktów spalania pożaru w powietrzu na obszarze Polski" – poinformowano.

Chmura z pożaru miała jedynie zasięg regionalny i uległa rozproszeniu dzięki opadom. Jeszcze 5 lutego wieczorem prof. Mariusz Figurski, dyrektor Centrum Modelowania Meteorologicznego pokazywał, jak będzie przemieszczać się chmura po pożarze, prognozę można znaleźć w serwisie LinkedIn.

Fot. kadr z filmu zamieszczonego przez Państwową Straż Pożarną / YouTube

KATEGORIA
ŚRODOWISKO
UDOSTĘPNIJ TEN ARTYKUŁ

Zapisz się do newslettera

Aby zapisać się do newslettera, należy podać adres e-mail i potwierdzić subskrypcję klikając w link aktywacyjny.

Nasza strona używa plików cookies. Więcej informacji znajdziesz na stronie polityka cookies