Z okazji jubileuszowych mistrzostw Europy w piłce nożnej UEFA postanowiła kompensować swój wpływ na środowisko
Przyszłoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej EURO 2020 r. po raz pierwszy będą miały swój zielony ślad. Prezydent UEFA Aleksander Čeferin podczas konferencji w Lublanie, stolicy Słowenii zapowiedział inwestycję, która ma przyczynić się do rozwiązywania problemów związanych ze zmianami klimatu
Przeczytaj też: Dla prezesa LOT ograniczanie podróży samolotem to głupota
UEFA zajmuje się piłką nożną i rozgrywką, a nie spalaniem węgla, czy produkcją cementu, ale też przyczynia się do dużej emisji CO2. Szacuje się, że organizacja całych rozgrywek, eliminacji i finału oraz podróże fanów i pracowników UEFA generują 405 tys. ton CO2. Liga mistrzów postanowiła zmniejszyć swój ślad węglowy sadząc drzewa oraz nawiązując współpracę z South Pole, firmą zajmującą się rozwiązaniami w zakresie finansowania zrównoważonego rozwoju.
– Euro 2020 to święto europejskiego futbolu. Wiąże się jednak z określonymi kosztami – ze względu na zwiększoną liczbę podróży, które kibice z całego kontynentu odbędą, aby obserwować, jak grają ich drużyny. UEFA poważnie podchodzi do swoich obowiązków i kompensujemy emisje dwutlenku węgla – powiedział Aleksander Čeferin.
Przeczytaj też: PGE pozwana za przyczynianie się do kryzysu klimatycznego
– Dodatkowo będziemy świętować sześćdziesięciolecie Mistrzostw Europy i logicznym wyborem stało się dla nas połączenie tej okrągłej rocznicy z ekologią. Posadzonych zostanie około 600 tys. drzew, po 50 tys. w każdym z dwunastu krajów-gospodarzy rozgrywek – mówił Aleksander Čeferin.
Eliminacje do Euro są już za półmetkiem, odbywają się m.in. w Londynie, Kopenhadze, Monachium czy Budapeszcie. Polska zrezygnowała z organizacji turnieju.