Około 3 milionów gospodarstw domowych otrzyma bony energetyczne po uwolnieniu cen energii w drugiej połowie 2024 roku
Z wypowiedzi wiceministra klimatu i środowiska Miłosza Motyki dla Wirtualnej Polski wynika, że rządowe wsparcie otrzymają wyłącznie gospodarstwa domowe zagrożone ubóstwem energetycznym. Beneficjentami mają być ci, których wydatki na energię stanowią 30 proc. lub 50 proc. w całkowitych miesięcznych budżetach.
Przeczytaj także: Jaka piękna (wiatrowa i nie tylko) katastrofa. Miało być szachowanie prezydenta, jest dramat w kilku aktach
Jak wyjaśnił Motyka, bony energetyczne mogą otrzymać zarówno osoby samotne zamieszkujące duże domy, których nie stać na poprawę efektywności energetycznej, jak i rodziny wielodzietne. Szacuje się, że grupa odbiorców tego wsparcia może liczyć około 3 milionów gospodarstw domowych.
To znacznie mniejsza liczba niż mechanizm związany z mrożeniem cen energii elektrycznej, który obejmuje około 16,8 miliona gospodarstw.
Na razie nie są znane szczegółowe kryteria rozdziału przyznawania bonów energetycznych. Jednym z rozważanych scenariuszy jest ustanowienie kryterium dochodowego. Ostateczną decyzję podejmie jednak rząd dopiero na etapie finalizowania projektu ustawy.
Przeczytaj także: Sejmowa większość przetestuje prezydenta. W projekcie o cenach prądu zaszyto kilka reform
Bony energetyczne mają być instrumentem wsparcia, chroniącym przed skutkami odmrożenia cen energii w drugiej połowie tego roku. Przypomnijmy, że od lipca planowane są kontrolowane podwyżki cen energii elektrycznej.
Wiceminister Motyka podtrzymał deklarację swojej szefowej, że po odmrożeniu cen energii w lipcu tego roku rachunki za prąd nie wzrosną znacząco.
Maksymalnie 30 złotych, więc to jest kilkanaście procent. Nie jest to kwota, która radykalnie obniża budżety domowe – powiedział Motyka.
O pomyśle minister klimatu i środowiska na odmrażanie cen energii pisaliśmy w artykule pt. „Resort klimatu szuka sposobu na bezbolesne odmrożenie cen energii”.
Dlaczego ceny trzeba odmrażać? Przypomnijmy, że pod koniec 2023 r. uchwalono ustawę, która utrzymuje do końca czerwca wcześniejsze zasady ochrony określonych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Przepisy przewidują m.in. maksymalne ceny prądu dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm. Utrzymana zostaje dotychczasowa maksymalna cena energii elektrycznej na poziomie 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia. Limity wynoszą 1,5 MWh dla wszystkich gospodarstw domowych, 1,8 MWh dla gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami, 2 MWh dla rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz dla rolników.
foto: MKiŚ, materiały prasowe