W Europie mogą powstać morskie wiatraki o mocy blisko 500 GW. Głównym hubem zasilającym kontynent będzie basen Morza Północnego, ale Bałtyk także odegra znaczącą rolę w europejskiej transformacji energetycznej
To wnioski z opracowania Europejskiej Sieci Operatorów Systemów Przesyłowych Energii Elektrycznej (ENTSO-E). Zrzeszająca 39 operatorów organizacja przedstawiła w ostatnich dniach unijne Plany rozwoju sieci morskiej (ONDP). Opracowanie jest przełomowe, bo stanowi pierwszą tak kompleksową próbę transgranicznego przeglądu istniejących przepustowości sieci przesyłowych. Może więc stać się swoistą mapą drogową dla rozwoju morskich połączeń elektroenergetycznych, co pomoże w lepszej integracji mocy z offshore wind do systemów elektroenergetycznych poszczególnych krajów.
Kadri Simson, europejska komisarz ds. energii, potwierdza doniosłą rolę publikacji mówiąc: Plany dostarczone przez ENTSO-E pomogą nam opracować strategie w zakresie rozwoju morskich sieci elektroenergetycznych. Zapewnią bogactwo informacji i danych, a także pokazują prawdziwy potencjał i korzyści płynące z koordynacji międzysystemowej i projektów transgranicznych. To krok w kierunku realizacji naszych morskich ambicji.
Potencjał europejskich mórz
Według ENTSO-E morskie instalacje OZE staną się trzecim co do wielkości źródłem energii w Europie. Będą dostarczać do europejskiego systemu nawet 18 proc. potrzebnej elektryczności, zasilając nawet 55 milionów gospodarstw domowych rocznie.
Przeczytaj także: Prawie 62 miliardy złotych. Tyle trzeba zainwestować w polskie sieci przesyłowe
Aby sektor offshore wind mógł odegrać kluczową rolę w dekarbonizacji europejskiej gospodarki, sieci przesyłowe powinny być budowane w sposób efektywny. W praktyce oznacza to projektowanie przyłączeń sieciowych na poziomie poszczególnych akwenów morskich, a nie pojedynczych krajów.
Przedstawione ONDP podkreślają potrzebę ścisłej koordynacji i zaangażowania wszystkich europejskich interesariuszy. Tylko działając wspólnie będziemy w stanie skutecznie sprostać temu ogromnemu wyzwaniu – mówi cytowany w komunikacie Zbyněk Boldiš, przewodniczący ENTSO-E.
Na konieczność planowania na poziomie regionalnym zwraca uwagę także największa w Europie organizacja reprezentująca firmy z sektora energetyki wiatrowej.
Pojawiła się pilna potrzeba koordynacji rozwoju sieci elektroenergetycznych w Europie. ONDP pomaga zrobić krok naprzód. Nie tylko pomaga zdecydować, w jaki sposób najlepiej budować sieci morskie - opłacalne i przyjazne dla środowiska, ale także identyfikuje istniejące wąskie gardła sieci i sposoby radzenia sobie z nimi – mówi dyrektor generalny WindEurope, Giles Dickson.
Szef Wind Europe zwraca przy tym uwagę na potencjał innowacyjnych rozwiązań takich jak farmy hybrydowe czy wyspy energetyczne. W ONDP dostrzeżono także „znaczący” potencjał hybrydowych morskich farm wiatrowych, czyli instalacji, które połączone są z dwoma lub więcej krajami. Jak wskazano, hybrydy mogą stać się ważną częścią europejskiej sieci morskiej, przyłączając 14 procent wszystkich morskich odnawialnych źródeł energii.
ENTSO-E przedstawiła w dokumencie pięć różnych planów ONDP – po jednym dla basenu Morza Północnego, Bałtyku, Basenu Atlantyckiego, zachodniej oraz wschodniej części Morza Śródziemnego, a także dla Morza Czarnego. Łączny potencjał offshore wind mówi o możliwości zbudowania nawet 384 GW morskich odnawialnych źródeł energii w UE do 2050 roku. Łącznie z 15 GW w Norwegii i 97 GW w Wielkiej Brytanii, europejski potencjał energetyczny mórz szacuje się na nawet 496 GW.
To więcej niż przewiduje dzisiejszy cel dla Europy, który zakłada zainstalowanie przynajmniej 300 GW mocy w offshore wind do 2050 roku. Obecnie jest ich nieco ponad 20 GW.
Nawet 400 miliardów euro na sieci
By w pełni wykorzystać prognozowany potencjał energetyczny europejskich mórz, konieczne jest znaczące zwiększenie przepustowości sieci morskiej. Wydatki na niezbędną rozbudowę i modernizację połączeń ENTSO-E szacuje na nawet na 400 mld euro. Dzięki tym środkom zbudowana zostanie infrastruktura przesyłowa o łącznej długości od 48 tys. do 54 tys. kilometrów. „To odległość odpowiadająca blisko 1,5-krotnej długości równika” – porównują autorzy raportu ENTSO-E.
Przeczytaj także: Szykują się rekordowe inwestycje na europejskim rynku morskiej energetyki wiatrowej
Bałtyk drugą zieloną elektrownią w Europie
Nie jest zaskoczeniem, że największy potencjał ENTSO-E widzi w basenie Morza Północnego. Już w najbliższych latach spodziewana jest tam szybka ekspansja morskiej energetyki wiatrowej i osiągnięcie mocy 119 GW w perspektywie 2030 roku oraz 332 GW do połowy wieku.
Przeczytaj także: Bałtyk może dać Polsce trzy razy więcej zielonej energii niż szacowano
Kolejnym co do wielkości ośrodkiem produkcji zielonej energii z morskiego wiatru stanie się Morze Bałtyckie. Wskazywany przez ENTSO-E potencjał jest jednak nieco mniejszy niż szacunki, do których byliśmy do tej pory przyzwyczajeni. Analizy WindEurope wskazują, że na Bałtyku mogłyby powstać nowe farmy wiatrowe o mocy aż 83 GW. Z kolei Komisja Europejska mówiła wcześniej o 93 GW.
Teraz ENSO-E szacuje energetyczny potencjał Bałtyku na nieco ponad 70 GW w perspektywie 2050 roku. Już na koniec obecnej dekady powinniśmy mieć na Bałtyku 26,7 GW, a w 2040 roku – nawet 44,9 GW.
Do 2030 roku większość projektów będzie połączona promieniowo. Jednak już wtedy w fazie rozwoju będą pojedyncze projekty hybrydowe. Sytuacja będzie się zmieniać sukcesywnie i bliżej roku 2050 roku może powstać większa liczba połączeń hybrydowych między różnymi krajami.
Foto: Freepik