Według danych Eurostat skala problemu jest gigantyczna. Prawie połowa Polaków przyznaje się do wyrzucania jedzenia. Czy nie można na to nic poradzić?
Jak podaje Eurostat, w całej Unii Europejskiej do śmieci trafia 88 milionów ton żywności rocznie. Dzieje się to z różnych, czasem dość banalnych powodów: przegapiona data ważności, nieprawidłowe przechowywanie produktów czy robienie zbyt dużych zakupów. Problem ten musi zostać szybko i skutecznie rozwiązany – postępując w ten sposób zupełnie niepotrzebnie emitujemy do atmosfery ogromne ilości gazów cieplarnianych (chodzi o ponad 500 milionów ton CO2 rocznie w samej Europie), nie mówiąc również o dylematach moralnych związanych z wyrzucaniem jedzenia.
Patrząc na gotowe produkty leżące na półkach łatwo zapomnieć, jaką drogę musiały pokonać, by się na nich znaleźć. Zebranie plonów przez rolników, obróbka, magazynowanie, transport – wszystkie te etapy produkcji wymagają energii, wody i paliw. Tymczasem zasoby świata nie są nieograniczone, o czym współczesny człowiek przekonuje się coraz boleśniej.
Z badań instytutu Kantar Millward Brown przeprowadzonych na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności wynika, że do wyrzucania jedzenia przyznaje się niespełna połowa ankietowanych. Za główną przyczynę marnotrawstwa podają przegapienie terminu spożycia i robienie zbyt dużych zakupów. To paradoks bo wydawałoby się, że „nikt nie jest na tyle nierozsądny, by wyrzucać jedzenie”. Prawda jest jednak taka, iż ludzie zwyczajnie wstydzą się dyskusji o marnowaniu żywności. Świadomi problemu głodu na świecie oraz faktu, iż w Polsce 1,9 miliona osób żyje za mniej niż 600 zł miesięcznie, rodacy boją się społecznego osądu.
Sposobów na ograniczenie wyrzucania żywności i zarazem zmniejszenie swojego śladu węglowego jest wiele: przed dokonaniem zakupów planujcie jadłospis i sprawdzajcie, czego dokładnie i ile potrzebujecie. Wybierajcie produkty z dłuższą datą spożycia, aby nie uległy szybkiemu zepsuciu. Niewykorzystane składniki często da się zamrozić lub przetrzymać w lodówce, aby nie straciły świeżości oraz uniknęły zepsucia; z pozostawionych resztek często można ugotować coś równie smacznego, internet pełen jest smacznych przepisów. Dodatkowym plusem rozsądniejszych zakupów jest produkcja mniejszej ilości śmieci.
Problem marnowanego jedzenia jest bardzo złożony. Czasem brakuje po prostu czasu, by po prostu dobrze zaplanować zakupy na kolejny tydzień. Jednak mając na uwadze dobro planety należy przyznać się przed sobą do popełnianych błędów i stawić czoła wyzwaniu jakim bez wątpienia jest ograniczenie zużycia surowców. To wysiłek, na który stać każdego. Wyrzucając mniej żywności ogranicza się nie tylko zużycie surowców czy produkcję śmieci, ale i oszczędza pieniądze.