Poprzedni projekt szwedzkiej spółki na farmie Aberdeen Bay na Morzu Północnym przyniósł dobre wieści
Vattenfall ogłosił, że testuje nową technologię do monitoringu interakcji ptaków z turbinami morskich farm wiatrowych. Wykorzystuje do tego technologię AI od norweskiej firmy Spoor, która śledzi tor lotu ptaków, gdy znajdują się w pobliżu łopat wiatraków. W ten sposób zbierane są wzorce lotu i zachowań zwierząt, które później służą do stworzenia rekomendacji. Celem projektu jest ochrona ptaków i zmniejszenie liczby ich kolizji z turbinami. Wykorzystanie sztucznej inteligencji do monitoringu ma poprawić jakość pozyskiwanych danych.
Przeczytaj też: Ocean Winds coraz bliżej pozwolenia na budowę wiatraków na Bałtyku
Będzie to drugie badanie tego typu, które Vattenfall prowadzi na Aberdeen Bay Offshore Wind Farm u wybrzeży Szkocji. Farma jest obiektem badawczym, znanym także jako European Offshore Wind Deployment Centre. Wcześniej przy użyciu m.in. kamer monitorowano na niej zachowanie ptaków, gdy zbliżały się do łopat wirników.
Dwuletni projekt badawczy na terenie Aberdeen Bay wykazał, że ani razu żaden ptak nie uderzył w wiatrak. Wcześniej obierały inny kierunek lotu, by ominąć farmę. Zaobserwowano też sytuacje, gdy ptaki jednak decydowały się na lot między wiatrakami, ale i w tym przypadku nigdy nie doszło do kolizji.
Przeczytaj też: PGE kupiła farmę wiatrową w województwie warmińsko-mazurskim
Mimo dobrych prognoz z podobnych badań, zderzenia turbin zwierząt z turbinami pozostają problemem, zwłaszcza na lądzie. Przed laty pojawiały się co prawda pomysły, by np. malować jedną z łopat na czarno, co zmniejszało śmiertelne przypadki zderzeń o 70 proc. Znalezienie metody na to, by malała liczba kolizji ptaków czy nietoperzy z elementami turbin, ułatwiłoby budowę nowych elektrowni wiatrowych. Obecnie są miejsca, gdzie mogłyby powstać, ale ze względu na normy środowiskowe i np. lokalizację na szlaku migracyjnym ptaków, jest to utrudnione albo niemożliwe.
Fot. mat. prasowe Vattenfall