Elektrownia wiatrowa w pobliżu miejscowości Bejsce jest w budowie, planowany termin jej oddania do użytku to druga połowa 2025 r.
Szwedzki OX2 i Enea Nowa Energia sfinalizowały transakcję dotyczącą farmy wiatrowej Bejsce w woj. świętokrzyskim. Elektrownia, którą kupuje Enea, nawet jak na polskie warunki nie należy do największych. Jej łączna moc zainstalowana to niecałe 20 MW (19,8 MW). Cała będąca w budowie farma będzie się składać z sześciu turbin o 3,3 MW mocy każda.
Gdy elektrownia zacznie pracę w drugiej połowie 2025 r., rocznie dostarczy około 65 GWh energii elektrycznej. To mniej więcej tyle, ile w 12 miesięcy zużywa 20 tys. gospodarstw domowych.
Przeczytaj też: W Małopolsce uruchomiono jedną z największych elektrowni słonecznych
Jak przekazano w komunikatach prasowych o transakcji, choć OX2 sprzedaje projekt i spółkę nim zarządzającą, to nie schodzi z placu budowy. Szwedzki deweloper ma dokończyć farmę za pośrednictwem swojej spółki zależnej. Uwagę zwraca kwota transakcji – OX2 zainkasuje w jej ramach 680 mln koron szwedzkich. To około 60,9 mln euro, czyli ponad 262 mln zł.
Oznacza to, że Enea zapłaciła ponad 13 mln zł za 1 MW mocy dopiero powstającej farmy. Powodów tak wygórowanych stawek na rynku może być kilka – od lat mówi się o niewielkiej podaży projektów. Pandemia koronawirusa i jej skutki odczuli natomiast producenci turbin, którzy podnieśli ceny. Zmiany w cenach w branży odnawialnych źródeł (OZE) widać jak na dłoni, choćby porównując tę transakcję do ubiegłorocznych zakupów Polskiej Grupy Energetycznej. PGE w połowie 2022 r. za prawie 760 mln zł kupiła trzy farmy wiatrowe o łącznej mocy 84,2 MW – płacąc po ok. 9 mln zł za megawat.
Przeczytaj też: Banki chętnie wspierają transformację i odnawialne źródła energii
Tegoroczne lato obrodziło w głośne transakcje, w których wzięły udział polskie spółki energetyczne. Enea kupiła wcześniej elektrownie słoneczne na Dolnym Śląsku i Podlasiu i jak zapowiada, będzie kontynuować akwizycje, ponieważ chce szybko osiągnąć 1 GW mocy w OZE. Na zakupy poszedł też Orlen, który odkupuje odnawialne źródła od EDP Renewables, a spółka z grupy koncernu, Energa, nabyła farmy fotowoltaiczne i wiatrowe od Greenvolt Power. W obydwu przypadkach mowa o niemałych pieniądzach: Energę kosztowało to ponad 100 mln euro, a Orlen – prawie 500 mln euro.
Fot. mat. prasowe Enea