Największa morska elektrownia wiatrowa na świecie zacznie produkować prąd jeszcze w tym roku
Morska farma wiatrowa Hollandse Kust Zuid została ukończona – poinformował szwedzki koncern Vattenfall. W połowie czerwca zainstalowano ostatnią ze 139 turbin. Farma u wybrzeży Holandii na Morzu Północnym o mocy 1,5 gigawata będzie największą instalacją tego typu na świecie. Jej uruchomienie planowane jest jeszcze przed końcem 2023 roku.
Przeczytaj też: Ørsted i Vestas wytyczają nowy standard dla turbin wiatrowych
Poza Vattenfallem w projekt zaangażowany jest Siemens Gamesa (dostawca turbin). Elementy wiatraków wyprodukowano w Niemczech i Danii. Instalacja fundamentów i turbin trwała blisko dwa lata. Nie obyło się bez problemów: docelowo farma miała liczyć 140 turbin, ale w trakcie prac jeden ze statków instalacyjnych naruszył fundament. Po oględzinach zdecydowano, że uszkodzenia są zbyt duże i nie zostanie on wykorzystany.
Gdy z farmy Vattenfalla popłynie pierwszy prąd, szwedzka spółka będzie mogła chwalić się, że dysponuje największą morską elektrownią wiatrową na świecie. W ostatnich latach w sektorze offshore wind (morskiej energetyki wiatrowej) mało kto mógł rywalizować z dotychczasowym liderem, duńskim deweloperem Ørsted. Koncern w 2019 roku uruchomił Hornsea 1 u wybrzeży Wielkiej Brytanii (1,1 GW mocy). Trzy lata później pobił własny rekord, oddając do użytku Hornsea 2 o mocy 1,3 GW.
Przeczytaj też: PGE i Orlen szacują, ile mocy da się wycisnąć z kolejnych projektów wiatrowych
W najbliższych latach wyścig o moc na morzu będzie się tylko przyspieszać. Producenci tworzą nowe, coraz wydajniejsze modele turbin, a kolejne państwa Europy i świata zamierzają inwestować w morską energetykę wiatrową. Tylko na Morzu Północnym ma powstać nawet 150 GW nowych mocy do 2050 roku.