Konsorcjum banków, w skład którego wchodzą zarówno instytucje z Polski, jak i zagraniczne, udzieliło Polskiej Grupie Energetycznej nowego kredytu odnawialnego. Do dyspozycji spółki będzie maksymalnie 2,33 mld zł. PGE pieniądze te może przeznaczyć na finansowanie swojej bieżącej działalności, refinansowanie zobowiązań finansowych czy wydać je na inwestycje.

Przeczytaj też: KGHM wśród 200 firm na świecie w zielonym rankingu

Warunek jest taki, że wydatki powinny wiązać się z redukcją emisji czy zwiększeniem produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii (OZE). PGE nie może przeznaczyć pieniędzy na inwestycje w nowe aktywa węglowe. Kredyt wiąże PGE z konsorcjum banków do lutego 2027 roku.

Kredyt zaciągnięty przez PGE będzie też kolejnym na polskim rynku, którego oprocentowanie jest zależne od oceny działań spółki. Oprocentowanie jest stałe, ale marża zmaleje, jeżeli PGE uzyska lepsze wyniki ratingu ESG (rating społecznej odpowiedzialności biznesu, gdzie E oznacza środowisko, S – społeczną odpowiedzialność, G – ład korporacyjny). Uwzględniane będą oceny takich agencji ratingowych jak Fitch, Moody's czy S&P.

Przeczytaj też: UOKIK sprawdzi, czy polskie spółki są „zielone” i „eko”

Po zrównoważone finansowanie tego typu sięgały już inne grupy energetyczne. W 2019 roku Energa jako pierwsza skorzystała z kredytu ESG. Z kolei w tym roku podobny kredyt uzyskała Enea. Wszystkie wymienione spółki miały stawiany podobny warunek – nie mogą inwestować w węglowe przedsięwzięcia.