W środę 1 lutego wystartuje głosowanie w dorocznym konkursie „Europejskie drzewo roku” („European Tree of the Year”), organizowanym od 2011 roku przez czeską Fundację Partnerstwo dla Środowiska. Konkurs ma na celu zwrócenie uwagi na światowe dziedzictwo przyrodnicze, a każde z nominowanych drzew ma interesującą, nierzadko kilkusetletnią lub dłuższą historię.

Przeczytaj też: Strefa czystego transportu w Warszawie powstanie w 2024 roku

W tegorocznej edycji plebiscytu udział biorą drzewa z 15 państw Europy, w tym z Polski. O tytuł powalczy dąb nazwany Fabrykant. Drzewo stoi w parku im. ks. bp. Michała Klepacza w Łodzi i ma 180 lat. Fabrykant nie trafił do konkursu z przypadku – najpierw organizowane są „prekwalifikacje” w każdym z państw biorących udział w plebiscycie ogólnoeuropejskim. Dąb z Łodzi wygrał w głosowaniu na Drzewo Roku w 2022 roku w Polsce, a konkurs jak w latach ubiegłych przeprowadziła Fundacja Gaja.

Fabrykant (nazywany też Jagosz na cześć Mieczysława Jagoszewskiego, m.in. współzałożyciela Towarzystwa Przyjaciół Łodzi) zwyciężył dzięki swojemu oryginalnemu kształtowi – jeden z jego konarów ma esowaty kształt i skierowany jest poziomo, w dodatku mierzy ponad 20 metrów.

Przeczytaj też: Drugie życie elektrowni węglowych

Zachęcamy do głosowania od 1 lutego na Fabrykanta (i nie tylko, bo w konkursie trzeba oddać głos na dwa drzewa) za pośrednictwem strony konkursowej. Łódzki dąb rywalizuje m.in. z innymi przedstawicielami swojego rodzaju, ale może powtórzy sukces Polski z 2022 roku. W ubiegłym roku zwyciężył bowiem dąb szypułkowy Dunin, który rośnie na Podlasiu. Udało się to między innymi dzięki nagłośnieniu tej kandydatury przez profil Make Life Harder.

_{Fot. Buforowy23, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons}