Eksperci S&P przeprowadzili swoją analizę na wirtualnych portfelach akcji spółek z Azji i Australii
Serwis Strefa Inwestorów opublikował ciekawy tekst na temat pewnej analizy przeprowadzonej przez agencję S&P. Jej eksperci zbadali, w jaki sposób na wyniki inwestycyjne wpływa pozbycie się z portfela spółek emitujących duże ilości dwutlenku węgla i innych gazów cieplarnianych. Wyniki analizy nie ucieszą zapewne przedstawicieli takich sektorów jak górnictwo czy energetyka węglowa.
Przeczytaj też: Prezes BNP: za mało robimy dla ratowania klimatu
Specjaliści z S&P przeprowadzili swoją analizę na podstawie wirtualnych portfeli złożonych ze spółek publicznych z Azji i Australii. Pod uwagę wzięto wyceny tych podmiotów w latach 2007 – 2018. Z eksperymentu wynika, że wyrzucenie z portfela firm odpowiedzialnych za nadmierną emisją CO2 nie tylko nie pogarsza wyników inwestycyjnych, ale wpływa pozytywnie na stopę zwrotu. Z badania S&P wynika, że sektorami emitującymi najmniej dwutlenku węgla są branże telekomunikacyjna, zdrowotna i finansowa, a najwięcej – energetyka, branża surowcowa i spółki użyteczności publicznej.
Przeczytaj też: Pekao chce być bardziej zielony
W Polsce problem wpływu poszczególnych spółek na zbliżającą się katastrofę klimatyczną również zaczyna być dostrzegany. Jedną z pierwszych branż, która podejmuje w tym obszarze konkretne działania jest bankowość. Kilka instytucji zadeklarowało rezygnację z finansowania nowych przedsięwzięć z obszaru górnictwa i energetyki węglowej. Mowa m.in. o ING, Santanderze, mBanku czy BNP Paribas.